Brakuje wam starych gorzowskich kin? Żałujecie, że na film nie można już iść do ,,Kopernika", ,,Słońca" czy ,,Capitolu"? A może dobrze wspominacie ,,Muzę" lub ,,Kolejarza"?
Monice Kowalskiej, dyrektorce Heliosa, także ich brakowało. Postanowiła więc... nazwać sale w swoim kinie tak: Kopernik, Słońce, Capitol, Muza i Kolejarz. I wszędzie powiesiła szyldy. Z nazwami napisanymi dokładnie takim samym krojem pisma, jak te na budynkach dawnych kin.
Dziś M. Kowalska zorganizowała małe, sentymentalne spotkanie, na które zaprosiła osoby związane ze starymi kinami. Był też historyk i archiwista, Dariusz Rymar, który przekazał jej... wycinki prasowe z otwarcia Słońca. Tak, te z 1948 roku!
A Danuta Chromińska, która była tam zastępcą kierownika, przypominała, jak to było kiedyś. - Teraz jeden operator obsługuje pięć sal, a dawniej... to trzeba było pilnować, zmieniać szpule, żeby nie zaliczyć wpadki - uśmiechała się kobieta.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?