- Wraz z mamą wysłałyśmy pismo do Miejskiego Zakładu Komunikacji w tej sprawie, jednak pani z MZK stwierdziła, że nie ma problemu - mówi Karolina Morzycka, mieszkanka os. Śląskiego, której ryk autobusowych silników odbiera spokój.
Pętla autobusowa znajdująca się tuż obok bloku mieszkalnego przeszkadza nie tylko pani Karolinie. Lokatorzy, których okna i balkony wychodzą na feralną krańcówkę, także skarżą się na uporczywy hałas wydobywający się z pracujących silników. Co więcej, mieszkańcom dają się we znaki spaliny.
- Hałas to jedno, ale ostry zapach spalin to drugie. Mam dzieci i najważniejsze dla mnie jest ich zdrowie - dodaje pani Magda, lokatorka bloku usytuowanego tuż przy pętli.
Mieszkańcy bloku przy pętli cenią sobie to, że autobusy MZK są tak blisko, na wyciągnięcie ręki, co ułatwia szybki i sprawny dojazd do centrum miasta. Z drugiej jednak strony, hałas i odór spalin są nie do zniesienia. - Kierowcy nie biorą pod uwagę tego, że autobusy skierowane są tyłem do bloku, zatem hałas silników bardzo u nas słychać, szczególnie rano i w nocy. No i te spaliny… - komentuje Michał Goss, lokator...
**Więcej o tej sprawie przeczytasz w środę, 6 lipca, w papierowym wydaniu "Gazety Lubuskiej" oraz w serwisie
plus.gazetalubuska.pl**
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?