Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kłopoty? Te nam niestraszne. Stelmet Enea BC rozgromił w Dąbrowie Górniczej MKS. Brawo zielonogórzanie!

Andrzej Flügel
Andrzej Flügel
Adam Hrycaniuk zdobył w Dąbrowie Górniczej 11 punktów
Adam Hrycaniuk zdobył w Dąbrowie Górniczej 11 punktów Mariusz Kapała
Koszykarze Stelmetu Enei BC Zielona Góra wygrali w Dąbrowie Górniczej z MKS-em.

MKS Dąbrowa Górnicza - Stelmet Enea BC Zielona Góra 78:102 (23:28, 19:24, 15:21, 21:29)
MKS: Wojciechowski 15 (1), Łukasik i Richardson po 9 , Davis 8 (1), Melvin 7 (1) oraz: Wołoszyn 15, Zębski 6, Gabińśki 4, Kobel 3, Chorab 0.

Stelmet Enea BC: Sokołowski 21 (1), DeVoe 20 (5), Planinić 12, ,Sakić 9, Koszarek 6 (1) , oraz: Zamojski 11 (3), Hrycaniuk 11, Mokros 10 (2), Mąkowski 2, Matczak 0. Zielonogórzanie mieli problem, bo oprócz absencji Markela Starksa niepewny był występ Darko Planinicia. Chortwat doznał urazu kolana w Stargardzie i szefostwo klubu dało mu wolną rękę jeśli chodzi o decyzję czy zagra.

Postanowił jednak pomóc kolegom. Zielonogórzanie zaczęli właśnie od prowadzenia Planinicia. Potem było nieco gorzej, bo w 4 min MKS wygrywał 11:4. Nasi jednak mocno stanęli w obronie i szybko dogonili rywala. Już w 6 min, po trójce Jarosława Mokrosa objęliśmy po raz pierwszy prowadzenie 14:13. Potem przeważaliśmy, ale gospodarze byli blisko. Potrafiliśmy jednak jeszcze przed końcem pierwszej kwarty uciec na odległość pięciu punktów. W drugiej graliśmy zupełnie nieźle. Dobrze było w obronie i potrafiliśmy dobrze się bronić. Stąd nasza przewaga oscylowała wokół dziesięciu punktów. Nie był to wielki pojedynek, ale ważne że nasz zespół potrafił utrzymywać przewagę. W ostatniej minucie przed przerwą po trójce Gabe DeVoe po raz pierwszy nasza przewaga przekroczyła 10 punktów, bo wygrywaliśmy 51:40.

Po przerwie rywale starali się gonić, a Stelmet bronił przewagi. Potrafiliśmy w 25 min po rzucie Mokrosa odskoczyć na 13 punktów - 62:49. Po chwili po rzucie Michała So-kołowskiego było jeszcze lepiej bo 68:51 . Graliśmy dobrze, rywale byli momentami bezradni. Gospodarze starali się, ale zespoły schodziły na przerwę przed czwartą kwartą przy prowadzeniu Stelmetu 73:57. Było jasne, że MKS nie zrezygnuje z próby odwrócenia tej sytuacji. Z drugiej strony biorąc pod uwagę przebieg trzech kwart byliśmy pewni, że zielonogórzanie już nie roztrwonią tak wysokiego prowadzenia. I tak się stało, bo jeszcze powiększyliśmy przewagę. Brawo Stelmet!

Zobacz również: 4F - polska firma, która podbija świat sportu

Źródło:Dzień Dobry TVN

POLECAMY RÓWNIEŻ PAŃSTWA UWADZE:

Gorzowskie koszykarki z chęcią pomagają innym [ZDJĘCIA]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska