10 lutego na terenie jego posesji policjanci i strażnicy znaleźli tuszę dzika oraz wyprawione skóry kuny kamionki, które pochodziły najprawdopodobniej z kłusownictwa. Człowiek ten mięso schował przed policjantami w... pralce. - Zabezpieczyliśmy 49-kilogramową tuszę - mówi oficer prasowy policji Bogdan Kaleta. - Zabezpieczyliśmy także metalowe linki tzw. wnyki oraz inne pułapki służące do nielegalnego odławiania zwierząt.
Policjanci znaleźli także pułapki już przygotowane do odłowu. Ich właściciel trafił do policyjnego aresztu. Przedstawiono mu zarzuty posiadania i wytwarzania narzędzi przeznaczonych do kłusowania oraz bezprawne upolowanie dzika. Zgodnie z prawem łowieckim za takie przestępstwa grozi nawet do pięciu lat pozbawienia wolności.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?