Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

KO chce wotum nieufności dla ministrów PiS. Sondaże Andrzeja Dudy w dół

Leszek Rudziński
Leszek Rudziński
KO chce wotum nieufności dla ministrów PiS. Sondaże Andrzeja Dudy w dół
KO chce wotum nieufności dla ministrów PiS. Sondaże Andrzeja Dudy w dół Anna Kaczmarz / Dziennik Polski / Polska Press
Sondaże są coraz mniej łaskawe dla ubiegającego się o reelekcję prezydenta Andrzeja Dudy. Wszystko wskazuje na to, że nie uda mu się wygrać w pierwszej turze. Tymczasem opozycja zapowiedziała dziś złożenie wniosków nieufności wobec trzech ministrów obozu rządzącego.

Lider PO Borys Budka poinformował w poniedziałek rano, że Koalicja Obywatelska złoży wnioski o wotum nieufności wobec trzech szefów resortów: ministra zdrowa Łukasza Szumowskiego, ministra spraw wewnętrznych i administracji Mariusza Kamińskiego i ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobro. - Wszyscy widzimy, jak znajomi i rodziny polityków PiS bogacą się, podczas gdy Polacy tracą pracę, gdy każdego dnia zamykane jest tysiące firm. Najbardziej bulwersujące jest to, że ci ludzie wykorzystują nawet czas pandemii, by się wzbogacić – mówił Budka.

Jak sprecyzował szef Platformy, wniosek przeciwko ministrowi zdrowia dotyczy „doniesień medialnych o jego rodzinie i interesach”. Ministerstwo Zdrowia zapłaciło 5 mln zł za maseczki ochronne, które nie spełniają norm jakościowych. Sprzedał je instruktor narciarstwa Łukasz G., znajomy rodziny ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego.
Szefowi MSWiA opozycja zarzuca, że „służby nie działają”, a resort „wykorzystuje policję do ograniczania praw i swobód” (protesty przedsiębiorców w Warszawie).

Z kolei – zdaniem posłów opozycji – minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro „ponosi pełną polityczną odpowiedzialność za to, że nie podejmowane są skuteczne działania wobec ludzi władzy oraz za wykorzystywanie Prokuratury do politycznych celów”.
Zgodnie z konstytucją, wniosek o wyrażenie przez Sejm wotum nieufności wobec ministra może być zgłoszony przez grupę co najmniej 69 posłów. Samo wotum nieufności Sejm wyraża natomiast bezwzględną większością głosów ustawowej liczby posłów - do przeforsowania wotum nieufności potrzeba więc 231 głosów.

Andrzej Duda spada w sondażach

Choć do tej pory wszelkie tego typu działania opozycji były traktowane przez partię rządzącą z przymrużeniem oka, to przyszły kandydat Koalicji Obywatelskiej Rafał Trzaskowski może budzić niepokój w szeregach PiS – zwłaszcza w sztabie wyborczym Andrzeja Dudy.
Choć niedawne sondaże wskazywały, że w wyborach, które odbyć się miały 10 maja kandydat PiS wygra bez problemu, nawet w pierwszej turze, najnowsze sondaże wskazują, że obecnie nie będzie to możliwe.
Dla przykładu z najnowszego sondażu IBRiS przeprowadzonego dla Wirtualnej Polski wynika, że nadchodzących wyborach prezydenckich największe poparcie wciąż ma obecny prezydent.

Jednak poparcie na poziomie 42,3 proc. nie daje mu zwycięstwa w pierwszej turze. Co więcej stopniowo wzrastają notowania jego przyszłego oponenta – prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego, który obecnie może liczyć na 23,2 proc. poparcia. W stawce utrzymuje się także niezależny kandydat Szymon Hołownia, na którego głos chce oddać 11,4 proc. ankietownych oraz szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz z poparciem 9,3 proc.

Zresztą to już kolejny sondaż, pokazujący, że Andrzej Duda nie wygra w pierwszej turze. W czwartek Kantar opublikował badania, z których wynika, że ubiegający się o reelekcję prezydent mógłby liczyć na 39 proc. głosów (jeszcze w kwietniu głosy na Dudę chciało oddać nawet 59 proc. badanych). W tym samym badaniu Rafał Trzaskowski mógłby liczyć na 18 proc. poparcia, a Szymon Hołownia na 13 proc.

Politolog: Notowania Dudy wzrosły w związku z pandemią. Teraz wróciły do normy

Prof. Rafał Chwedoruk, politolog z Uniwersytetu Warszawskiego, w rozmowie z Agencją Informacyjną Polska Press przypomina, że w momencie wybuchu pandemii koronawirusa prezydent Duda miał równie wysokie notowania jak partia rządzącą, nawet z „lekką nadwyżką”. – Koronawirus spowodował gwałtowny wzrost notowań, zarówno PiS, jak i prezydenta. Było to naturalną reakcją konsolidacyjną wokół tego, kto w państwie rządzi w momencie w którym zaczyna się kryzys o źródłach postrzeganych przez obywateli jako zewnętrzne – tłumaczy ekspert.

Politolog dodaje, że w sytuacji, gdzie notowania prezydenta były nieco powyżej 40 proc. „zaczęły szybko przekraczać 50 proc”. - Chwilę potem doszedł drugi czynnik, związany z ówczesną sytuacją, tzn. z deklaracją niskiej frekwencji wyborczej, który wynikał z pandemii i poczucia zagrożenia oraz z deklaracji Małgorzaty Kidawy-Błońskiej o rezygnacji ze startu w wyborach. Wszystkie sondaże pokazujące perspektywę zwycięstwa Dudy w pierwszej turze oparte były na takich właśnie przesłankach – zaznacza ekspert.
Prof. Chwedoruk podkreśla, że to zaczęło się zmieniać dlatego, że z „pandemia się oswoiliśmy”. - Deklaracje uczestnictwa w wyborach zaczęły rosnąć na skutek wzrostu zainteresowania polityką - po wszystkich debatach, na skutek uporządkowania sytuacji w PO i wysunięcia Rafał Trzaskowskiego. Można powiedzieć, że teraz sytuacja wróciła do normy. Teraz notowania Andrzeja Dudy są mniej więcej takie jakich należało się spodziewać, gdybyśmy nie mieli tych wszystkich perturbacji zdrowotnych i politycznych – kwituje politolog.

Trzaskowski, czy Hołownia. Kto byłby trudniejszym przeciwnikiem?

Część obserwatorów życia politycznego wskazuje, że w drugiej turze większe szanse na walkę z Andrzejem Dudą miałby niezależny kandydat Szymon Hołownia. Ich zdaniem prezydentowi Warszawy Andrzej Duda będzie mógł łatwo wypomnieć wiele rzeczy, jak choćby rezygnację z urzędu prezydenta miasta (mimo, że deklarował, że będzie sprawował go do końca kadencji), finansowanie organizacji LGBT, czy problemy w samej Warszawie (jak np. ścieki płynące do Wisły w związku z awarią oczyszczalni).
Roman Giertych - prawnik i były wicepremier – podkreślił na antenie TOK FM, że „powinniśmy głosować na tego kandydata, który w drugiej turze ma szanse wygrać z Andrzejem Dudą”. - Problemem Rafała Trzaskowskiego jest wiarygodność w centrum, czyli uzyskanie tych głosów w drugiej turze, które nie padną na niego w pierwszej turze – stwierdził.

Zdaniem prof. Chwedoruka Szymon Hołownia jako polityk jest pod każdym względem bardzo podobny do Rafała Trzaskowskiego, pomimo tego, że pokazywanie przez Hołownię, że jest on spoza świata polityki może być dla wyborców atrakcyjne. – Atutem Trzaskowskiego jest to, że stoi za nim potężny aparat polityczny. Jest on doświadczonym politykiem, który ma za sobą niejedną zwycięską kampanię – mówi ekspert.

Jak dodaje rozstrzygniecie wyborów „nastąpi trochę poza kandydatem opozycyjnym”. - To znaczy tak jak w wyborach do Sejmu, czy Parlamentu Europejskiego o wszystkim zadecyduje to czy zaplecze Andrzeja Dudy, czyli de facto PiS, będzie zdolne podtrzymać wysoką mobilizację wyborców. Nie tylko tych żelaznych, ale tych, którzy mniej interesują się polityką i głosowali na PiS i Andrzeja Dudę warunkowo, przechylając się do działań socjalnych rządu. Tych wyborców bardzo łatwo zdemotywować, zniechęcić ich w ogóle do polityków, a trudno zmobilizować. Do tej pory PiS się to udawało. To ci wyborcy zdecydują o wyniku głosowania – mówi.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: KO chce wotum nieufności dla ministrów PiS. Sondaże Andrzeja Dudy w dół - Portal i.pl

Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska