Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kobieta dynamit otworzyła swoje europejskie centrum

Michał Kurowicki 68 387 52 87 [email protected]
Iza Gała-Kajak szybko odnalazła się po utracie pracy. Od początku grudnia prowadzi własną firmę ubezpieczeniową (fot. Michał Kurowicki)
Iza Gała-Kajak szybko odnalazła się po utracie pracy. Od początku grudnia prowadzi własną firmę ubezpieczeniową (fot. Michał Kurowicki)
Izabela Gała-Kajak po stracie wcześniejszej pracy nie załamała się. Otworzyła własną firmę Europejskie Centrum Ubezpieczeń. W jej biurze dominuje kolor czerwony. Świetnie oddaje jej energiczny charakter.

Iza w styczniu została bezrobotną. Zastanawiała się co robić, bo w takiej sytuacji znalazła się po raz pierwszy w życiu. Nie myślała długo. Szybko zaczęła działać. Zdecydowała się na założenie własnego interesu. Nieskromnie możemy dodać, że jej dzisiejszy sukces, czyli otwarcie własnej firmy ubezpieczeniowej, to także częściowo nasza zasługa.

- W styczniu przeczytałam w ,,GL” artykuł o aktywizacji zawodowej kobiet w województwie lubuskim, któremu patronowała gmina Kożuchów. - opowiada Iza. - Działo się to w chwili gdy straciłam pracę i już następnego dnia po tekście zgłosiłam się do projektu.

 

Wtedy nie była pewna, czy są jeszcze wolne miejsca. Okazało się, że tak, a jeśli chce może zaczynać od razu. Po prostu zjawiła się we właściwym miejscu, we właściwym czasie. O dziewiątej rano zaczynało się szkolenie. - To był dobry znak - wspomina Iza. - Potem wysłano mnie jeszcze na rozmowy rekrutacyjne do Kożuchowa. A za miesiąc dostałam informację, że zakwalifikowałam się do projektu.

Najpierw złożyła biznesplan na otwarcie własnego biura ubezpieczeniowego. Jednak zamiast tego przydzielono ją na szkolenie z zakresu kosmetologii i stylizacji paznokci. No cóż, czasami tak bywa. W końcu, gdy już skończyła naukę piłowania paznokci, nadszedł wreszcie jej szczęśliwy dzień. Dostała pieniądze na swój projekt.

- Przyznano mi 33 tys. zł i aż skakałam do góry ze szczęścia - opowiada Iza. - Muszę rozliczyć się z tych pieniędzy do kwietnia przyszłego roku. Ale nie mam obaw, że nie podołam. Jestem pewna, że nie zbankrutuję. Raczej do tego czasu otworzę drugie przedsiębiorstwo - śmieje się.

 

Jak sama mówi, w jej firmie ECU z zakresu ubezpieczeń można załatwić prawie wszystko. Szczególnie ubezpieczenia komunikacyjne, majątkowe i rolne. Oprócz standardowych, w ofercie są też bardziej nietypowe. Na przykład od kontuzji dla sportowców, albo dla kobiet ubezpieczających swoją ciążę.

Iza podpisała umowy z kilkoma potentatami na polskim rynku. Nie jest jednak częścią żadnej większej sieci. Jej firma jest niezależna. Już w niedalekiej przyszłości chciałaby zatrudnić pracownika. Dzięki temu będzie mogła jeździć osobiście do klientów. A podczas jej nieobecności biurem zajmie się druga osoba.

- Iza jest bardzo dynamiczna i kreatywna - dodaje jej koleżanka Basia, siedząca razem z nami w biurze. - To kobieta dynamit. Jak coś postanowi to zrobi. Jestem pewna, że tak samo będzie i tym razem z jej nową firmą.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska