Kobieta wpadła do studni z wodą na działce w Zielonej Górze. Miała sporo szczęścia

Urszula Baumann

26 marca 2021, 16:37

W piątek, 26 marca, starsza kobieta wpadła do ponad trzymetrowej studni wypełnionej wodą. Kobieta wybrała się na działkę. Chwila nieuwagi wystarczyła, by wpadła do studni, która miała otwarty właz. Na szczęście służby zostały szybko zaalarmowane. Z pomocą ruszyli zielonogórscy strażacy, w tym Specjalistyczna Grupa Ratownictwa Wysokościowego. Starsza pani cało wyszła z opresji i mogła wrócić do domu. Wideo: Jak udzielać pierwszej pomocy ofiarom wypadkówCzytaj także: W Zielonej Górze ktoś znowu chce okradać ludzi. Oszust podaje się za policjanta. Prawdziwi policjanci apelują: bądźcie ostrożni! — W piątek, 26 marca, starsza kobieta wpadła do ponad trzymetrowej studni wypełnionej wodą. Kobieta wybrała się na działkę. Chwila nieuwagi wystarczyła, by wpadła do studni, która miała otwarty właz. Na szczęście służby zostały szybko zaalarmowane. Z pomocą ruszyli zielonogórscy strażacy, w tym Specjalistyczna Grupa Ratownictwa Wysokościowego. Starsza pani cało wyszła z opresji i mogła wrócić do domu. Wideo: Jak udzielać pierwszej pomocy ofiarom wypadkówCzytaj także: W Zielonej Górze ktoś znowu chce okradać ludzi. Oszust podaje się za policjanta. Prawdziwi policjanci apelują: bądźcie ostrożni! źródło: Straż Pożarna Zielona Góra

Zobacz galerię (5 zdjęć)

W piątek, 26 marca, starsza kobieta wpadła do ponad trzymetrowej studni wypełnionej wodą.

Wideo

20240417_Dawid_Wygas_Wizualizacja_stadionu_Rakowa

FACEBOOK

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

KONTAKT

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Rozpowszechnianie niniejszego artykułu możliwe jest tylko i wyłącznie zgodnie z postanowieniami „Regulaminu korzystania z artykułów prasowych”i po wcześniejszym uiszczeniu należności, zgodnie z cennikiem.

Wróć na gazetalubuska.pl