To pierwsze spotkanie po październikowym Lubuskim Kongresie Kobiet. Ponad 20 pań z wicemarszałek Elżbietą Polak tworzą Radę Programową LKK.
Dziś po południu spotkały się w Muzeum Ziemi Lubuskiej w Zielonej Górze. Żeby porozmawiać o postulatach i mobbingu. I żeby uzgodnić program kolejnego kongresu, jaki zorganizują we wrześniu. A przede wszystkim, by wybrać swoją przedstawicielkę na pełnomocnika marszałka ds. równego traktowania kobiet. Została nią Agnieszka Opalińska, pracownik naukowy Uniwersytetu Zielonogórskiego.
- Ta funkcja to nasz wielki wywalczony sukces po ostatnim kongresie. Mam nadzieję, że w tej pracy będę mogła liczyć na wsparcie wszystkich kobiet, bo samej będzie mi trudno walczyć. Jedyna rzecz, której się obawiam, to brak czasu, bo żyję w niedoczasie - mówi.
A. Opalińska zaproponowała, by funkcję pełnomocnika pełnić przez rok. Od kongresu do kongresu. A potem przekazywać pałeczkę innej. - Bo każda z nas wniesie coś nowego - argumentowała. Propozycję kobiety nagrodziły brawami.
W trakcie spotkania była też okazja, by porozmawiać o mobbingu. Dlatego panie zaprosiły do dyskusji Franciszka Grześkowiaka, okręgowego inspektora pracy. Okazuje się, że mobbing i dyskryminacja w pracy nie jest w naszym województwie zjawiskiem powszechnym.
- W zeszłym roku na prawie tysiąc skarg, jakie wpłynęły do inspektoratów w Gorzowie i Zielonej Górze, jedynie pięć dotyczyło mobbingu, a sześć dyskryminacji. Większość, bo aż 48 proc. skarg odnosi się do świadczeń nie wypłacanych przez pracodawców.
Obecny przez jakiś czas na spotkaniu marszałek Marcin Jabłoński zapewnił panie o swoim poparciu. I na deser poczęstował wszystkie owocowym tortem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?