Pierwsi przyszli przed zielonogórską siedzibę NBP około godz. 5.00.
- To i tak nie było źle - tłumaczy pan Piotr (prosi o anonimowość) - wcześniej bywało, że po kolekcjonerskie przychodziło się i wieczorem poprzedniego dnia.
Kilka minut przed otwarciem banku kolejka liczyła już kilkaset osób. Jedni byli optymistami i sądzili, że dla wszystkich wystarczy. Inni, pesymiści, przekonywali, że jak to często bywa wystarczy tylko dla pierwszych. - Reszta rozejdzie się między pracownikami i znajomymi - mówi jeden ze sceptyków.
Na co polowali ci wszyscy ludzie? Oto dziś rano oferowano specjalną, wydaną w limitowanej serii monetę poświęconą odzyskaniu niepodległości - bank sprzeda ich w kraju tylko 8 tys. sztuk. Złota pięćdziesięciozłotówka to gratka dla kolekcjonerów, ale i dla ludzi, którzy szukają zysku. Takie monety, nazywane bulionowymi, są najlepszą inwestycją, bo mocno trzymają wartość. Cena w kasie NBP wynosi 370 zł. W serii rocznicowej można kupić jeszcze trzy inne monety: złotą 200 zł (próba 900 za 1.445 zł), srebrne 20 zł (76 zł) i 2 zł w stopie Nordic Gold (za 2 zł).
Wbrew obawom szyby nie poleciały, klienci zachowywali się spokojnie. Bankowcy sprawnie zorganizowali kolejkę, która ciągnęła się przez holl banku, korytarz i sięgała na zewnątrz.
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?