Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kolejna inscenizacja bitwy pod Wietszycami

Anna Białęcka 76 833 56 65 [email protected]
- Moją pasją jest historia, jednak nie będę się już nią zajmował w Wietszycach - mówi Marek Sadowski. - Wyprowadzamy się z rodziną.
- Moją pasją jest historia, jednak nie będę się już nią zajmował w Wietszycach - mówi Marek Sadowski. - Wyprowadzamy się z rodziną. Anna Białęcka
- Zapraszam wszystkich na kolejną inscenizację bitwy pod Wietszycami - mówi Marek Sadowski ze stowarzyszenia "Nadodrzański Zakątek". - Przygotowałem imprezę po raz ostatni, bo mam już dość złośliwości i tego się w tej gminie dzieje.

Inscenizacja odbędzie się po raz trzeci na łąkach pod wsią, będzie połączona z biesiadą Dziadoszan, która w Wietszycach organizowana była przez stowarzyszenie od 2006 roku. Jeszcze w ubiegłym roku stały tu drewniane konstrukcje grodu Dziadoszan. Teraz nie ma po nich śladu. - Wiele elementów zostało rozkradzionych, więc podjąłem decyzję, że resztę sam rozbiorę - mówi Sadowski. - Szkoda słów. W efekcie w tym roku impreza będzie bez grodu.

Jaka poinformował nas miłośnik historii z Wietszyc, w tym roku po raz ostatni zajmował się organizacją tej imprezy. - Już dłużej nie chcę narażać się na złośliwości ze strony rządzących gminą. Szkoda życia na takie cyrki i podchody. Nie będę organizował imprez, nie będę prowadził ekomuzeum. Pewnie ktoś inny się tym zajmie.

Warto tu przypomnieć, że Sadowski był wójtem tej gminy do 2006 roku. Po zmianie władzy pozostał w konflikcie politycznym ze swoim następcą.
Jak zapowiada były wójt, kontakt z Wietszycami zrywa definitywnie. - Razem z rodziną wyprowadzamy się - powiedział nam. - Jedziemy tam, gdzie władza jest zainteresowana promowaniem gminy właśnie takimi historycznymi działaniami. Będę prowadził ekomuzeum Słowian i stanicę wodną. Sądzę, że definitywnie przeniesiemy się w ciągu roku. Mamy tu bowiem jeszcze pewne sprawy do załatwienia, jak sprzedaż domu i zakończenie szkoły córki.

Tegoroczna impreza w Wietszycach odbędzie się 14 sierpnia, imprezy rozpoczną się o godz. 9.00 i potrwają do 17.00. Będzie wiele atrakcji dla widzów. Miłośnicy historii będą mogli wziąć udział między innymi w warsztatach kowalstwa, wikliniarstwa, ceramiki i wytopu żelaza w dymarkach. Będą mogli także zobaczyć jak kilkaset lat temu szyto suknie i buty. Poza tym zaplanowano także bicie monet, rodeo oraz strzelanie z łuków.

Inscenizacja bitwy z udziałem rycerzy i koni, rozpocznie się w samo południe. Bitwę pod Wietszcami, która faktycznie była jedną z potyczek o przynależność Wschowy do Śląska, przegrali polscy rycerze. Książęta śląscy bardzo chcieli, by to miasto należała do Śląska, ale sami wschowianie, ze względów ekonomicznych woleli być pod rządami Kazimierza Wielkiego. Synowie Henryka V palili wsie polskie, polscy rycerze w odwecie palili wsie należące wówczas do Śląska. W końcu obie strony spotkały się oko w oko pod Wietszycami. Syn Henryka V, Henryk VII Rumpold, odniósł w tej bitwie zwycięstwo. Za zebrane łupy wybudował kościół św. Jerzego w Głogowie.

O 14.00 będzie parada konna, a o 15.00 występy zespołów muzyki i tańca z okresu średniowiecza.
W organizacji imprezy "Nadodrzański Zakątek" wsparło wiele bractw rycerskich, z Wrocławia, Głogowa, Zakrzowa, Legnicy, Kożuchowa i Bolesławca, a także Ekomuzeum Dziewin, partnerstwo Doliny Środkowej Odry oraz "Koń i Człowiek" z Jakubowa.

Nieruchomości z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska