Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kolejna tragiczna śmierć rowerzysty, która niczego nie uczy?

(pij)
Tak wyglądało miejsce śmiertelnego wypadku rowerzysty.
Tak wyglądało miejsce śmiertelnego wypadku rowerzysty. Piotr Jędzura
Na trasie z Ochli do Kiełpina pod kołami forda zginął rowerzysta. Kierowca mówił, że nie widział mężczyzny, bo ten nie miał światła ani odblasków. - Rower musi mieć światła widoczne z odległości 150 m, a kamizelka odblaskowa jest niebezpieczna dla rowerzysty - zaznacza Robert Górski, prezes stowarzyszenia Rowerem do przodu.

Tragedię bada policja i prokuratura. Ostatecznie ustalą, kto zawinił. Wstępne ustalenia wskazują, że rowerzysta nie miał świateł ani odblasków. Kierowca mógł go więc nie widzieć. Rowerzysta po potrąceniu przez forda zginął na miejscu.

Problem oświetlenia rowerów ciągnie się już od dawna. - Każdy rower musi mieć przez całą dobę odblaski, a po zmierzchu światła z przodu i z tyłu, które mają być widoczne z odległości 150 m - tłumaczy Robert Górski, prezes zielonogórskiego stowarzyszenia "Rowerem do przodu". Niestety bywa, że tak nie jest. Część rowerzystów jeździ w kamizelkach odblaskowych. - Kamizelka odblaskowa to nie jest dobre rozwiązanie. Mało tego jest niebezpieczna, bo nie ma rękawów i kierowca nie wie, gdzie planuje skręcić rowerzysta - stwierdza Górski.

Zdaniem Górskiego policja powinna skupić się na egzekwowaniu oświetlenia rowerów. Bardziej niż na tym, by rowerzyści mieli na sobie kamizelki. - Przypomnę tylko, że zaledwie 0,8 proc. wypadków rowerzystów w całym kraju to przyczyna złego oświetlenie rowerów, czyli to marginalna przyczyna - mówi Górski.

Najczęściej rowerzyści giną z powodu wymuszenia pierwszeństwa przez kierowców. Na drugim miejscu jest nieprawidłowe wyprzedzanie, a na trzecim źle wykonywany manewr skręcania w lewo. To wina rowerzystów. - Od sześciu lat do czasu połączenia Zielonej Góry z gminą, nie było ani jednego wypadku związanego z niewłaściwym oświetleniem roweru - zaznacza Górski.

Zielonogórska policja od lat robi swoje. - Podstawą każdego patrolu jest zwracanie uwagi na niewłaściwie oznakowane rowery - podkreśla podinsp. Jarosław Tchorowski, naczelnik zielonogórskiej drogówki. Niestety, zdarzają się również mandaty. To jeszcze bardziej denerwuje rowerzystów. - Bo jak to? Ma dostać mandat za to, że nie ma świateł jadąc nocą? Przecież to nic poważnego - relacjonują policjanci tłumaczenia rowerzystów.

Policja od wielu już lat wręcza pieszym i rowerzystom odblaski lub kamizelki odblaskowe. - Kask, kamizelka odblaskowa, odblaski to ważne rzeczy. My sami musimy zadbać o własne bezpieczeństwo - dodaje podinsp. Tchorowski. Patrole w codziennej służbie mają za zadanie zwracać uwagę na rowerzystów. Szczególnie na nieprawidłowe oświetlenie. Zamiast mandatów rowerzyści często dostają odblaski. - Tylko jak długo trzeba pouczać? Ile jeszcze tragedii musi się wydarzyć, abyśmy zrozumieli? - pytają policjanci.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska