Kolejny raz umorzono śledztwo w sprawie portretów europosłów PO na szubienicach. Prokuratura: Brak znamion czynu zabronionego

Portrety sześciu europosłów Platformy Obywatelskiej (Danuty Jazłowieckiej, Barbary Kundryckiej, Julii Pitery, Michała Boniego, Róży Thun oraz Danuty Hubner) na szubienicach wywiesili członkowie Młodzieży Wszechpolskiej. Miało to miejsce na pl. Sejmu Śląskiego w Katowicach podczas manifestacji, która odbyła się w 25 listopada 2017 roku.

- Ta symboliczna egzekucja sześciu europosłów oraz ohydne słowa, które były kierowane pod naszym adresem, nie doczekały się żadnych konsekwencji - mówiła Róża Thun już w marcu 2019 roku, kiedy prokuratura kolejny raz przedłużała śledztwo w tej sprawie.

Choć europosłowie domagali się ukarania osób, które brały udział w tym zdarzeniu, to w poniedziałek, 16 listopada, Prokuratura Okręgowa w Katowicach poinformowała o umorzeniu śledztwa (zobaczcie filmik).

- Podstawą umorzenia jest brak znamion czynu zabronionego - wyjaśnia prok. Marta Zawada-Dybek.

Przypomnijmy, że to nie pierwsza tego typu decyzja w tej sprawie. Już wcześniej śledczy umorzyli śledztwo, ale na wniosek Sądu Okręgowego w Katowicach decyzja ta została umorzona.

- Prokurator wykonał wszystkie czynności wskazane przez Sąd Okręgowy w Katowicach, który uchylił poprzednie postanowienie o umorzeniu śledztwa - informuje prok. Zawada-Dybek.

- Przesłuchano kilkudziesięciu funkcjonariuszy policji oraz Straży Miejskiej zabezpieczających manifestację. Przeprowadzona po wykonaniu uzupełniających czynności, całościowa analiza zebranego w sprawie materiału dowodowego wykazała, iż w sprawie zasadnym jest umorzenie postępowania - dodaje.

Decyzja nie jest prawomocna i europosłom, którzy czują się poszkodowani, wciąż przysługuje odwołanie.