- Potwierdzam, że mamy problem. Konstrukcja została naruszona, musieliśmy wyłączyć sieć i przełączyć zasilanie na inna linię. Odbiorcy nie odczują naszych problemów - zapewniła nas przed chwilą Alina Łojko z Enei. Jutro na miejsce zostanie ściągnięta amfibia, którą koncern energetyczny wynajął do pomocy. Żołnierze mają razem z energetykami dostać się pod sam słup i podłączać kable. - Chodzi o to, by ograniczyć ewentualne kolejne uszkodzenia - mówi A. Łojko.
To następny taki przypadek, gdy wysoka Warta sprawia kłopoty Enei. W Gorzowie, koło Kanału Ulgi, zamarzająca woda uszkodziła podstawy potężnego słupa, który niebezpiecznie pochylił się w stronę wału. Jego też trzeba było zabezpieczyć przed runięciem na ziemię.
Lokalny portal przedsiębiorcówDołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?