Do zdarzenia doszło w nocy w niedzielę, 30 listopada na ul. Bohaterów Westerplatte w Zielonej Górze. Kierowca czerwonego passata z lewego pasa skręcił na prawy i wtedy uderzył w prawidłowo jadącego srebrnego passata - taksówkę na nowosolskich numerach rejestracyjnych.
- Jechałem prawidłowo, kierowca taksówki jechał za szybko - wyjaśniał kierujący czerwonym passatem. Po chwili dodał, że manewr zmiany pasa podjął, bo chciał skręcić w prawo, w Plac Bohaterów naprzeciwko centrum Biznesu. Nie wiedział nawet, że nie może tam skręcać. - Jak nie mogę, nie ma nigdzie przecież znaku zakazu - dziwił się. Wtedy policjant pokazał mu znak informujący o nakazie jazdy prosto.
Kierowca czerwonego passata do końca nie zgadzał się z funkcjonariuszami. Uważał, że kierujący srebrnym passatem jechał za szybko i nie mógł go wyprzedzić. Dostał mandat za spowodowanie kolizji i sześć punktów karnych.
Zobacz też: Kierowca wpadł podczas andrzejkowej akcji policji. Był pod wpływem narkotyków