Kolorowo w Galerii BWA w Zielonej Górze. ,,Pomyśl o czymś przyjemnym"

"Pomyśl o czymś przyjemnym" - już samym tytułem ilustratorka i graficzka Izabela Kaczmarek-Szurek zachęca do odwiedzenia swojej wystawy, jaką od 6 sierpnia możemy oglądać w BWA Zielona Góra.

Zdjęcia z wystawy zobaczycie w naszej galerii:

Izabela jest absolwentką poznańskiego ASP. Ukończyła również grafikę multimedialną na wydziale artystycznym Uniwersytetu Zielonogórskiego. Studiowała ilustrację na Universität der Künste Berlin. Stypendystka Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego.

Jej grafiki są skierowane dla dorosłego odbiorcy. Współpracuje z czołowymi polskimi projektantami mody, wydawnictwami i magazynami. Dla marki Sunday is Monday stworzyła autorską serię plakatów o jodze nagrodzoną Must Have 2017.

Ilustrowała m.in. dla Przekroju, Twojego Stylu czy Vogue Polska. Swoje prace pokazywała na wielu wystawach w Polsce i innych krajach między innymi w Stanach Zjednoczonych, Litwie, Gruzji, na Kubie czy Kolumbii. Mieszka i pracuje w Warszawie.

Jest ilustratorką wielu książek. Między innymi Marty Mazuś czy Natalii Fiedorczuk. Jest również autorką oprawy wizualnej najnowszej książki Katarzyny Nosowskiej pt. "Powrót z Bambuko" (nagrodzonej Bestsellerem Empiku), którą również zilustrowała.
O pracy z Kasią Nosowską mówi: "Praca z panią Katarzyna była bardzo przyjemna. Ona znała moje portfolio, wiedział, co robię i czego może się spodziewać. I cała kwestia wizualna książki należała do mnie. To była czysta przyjemność. Rozumiałyśmy się bez słów. A to, co pisze pani Katarzyna, jest mi bliskie, więc łatwo mi było znaleźć wizualne odpowiedzi na ten język."

Swoje prace pokazywała na wielu wystawach w Polsce i innych krajach między innymi w Stanach Zjednoczonych, Litwie, Gruzji, na Kubie czy Kolumbii. Mieszka i pracuje w Warszawie.

O muzyczną oprawę wernisażu zadbała Natalia Fiedorczuk autorka takich książek jak "Ulga" czy "Jak pokochać centra handlowe" które również ilustrowała autorka wystawy.

Natomiast o samej wystawie Izabela Kaczmarek- Szurek mówi: "To jest podróż po tęsknocie za latami 90., za czasami sprzed digitalizacji, bez internetu, mediów społecznościowych, gdzie marzeniem był telefon Nokia, a muzyki słuchało się przy otwartym oknie w starym volksvagenie."