Całe rodziny, grupy młodzieży prawie każdego dnia piknikują na łonie natury. Tyle, że często zapominają o rzeczach, które z sobą tam zabrali.
Ciągle nie mogę się nadziwić, dlaczego można przynieść ze sobą pełną butelkę, ale już pustą ciężko zabrać z powrotem. Czy nawet zanieść kilka kroków dalej do śmietnika. Przecież za kilka dni znów te rodziny czy grupy młodzieży będą chciały pooddychać świeżym powietrzem w ładnej okolicy. I wybiorą zaśmiecony brzeg jeziora?
Dlatego sprzątajmy po sobie, proszę. Bo robimy to przede wszystkim dla siebie. Żeby było gdzie wracać.
WIDEO: Twist na gorzowskich torach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?