W powiecie międzyrzeckim prawie codziennie strażacy są wzywani do palących się kominów i eksplodujących pieców. Podobnie jest w całym regionie. Przed kilkoma dniami w takiej akcji w skwierzyńskim domu dziecka uczestniczyli druhowie z miejscowej jednostki OSP. Po sprawdzeniu pomieszczeń w jednym z nich wykryto niewielkie stężenie czadu, dlatego śpiące tam osoby zostały przeniesione do innego pokoju.
- Tlenek węgla, nazywany potocznie czadem, to cichy i bezwzględny zabójca. Powstaje, kiedy spalamy odpady, a także podczas niewłaściwego użytkowania pieców. Najwięcej zatruć jest właśnie zimą - ostrzega Michał Kowalewski naczelnik jednostki OSP w Skwierzynie.
Jak uniknąć zatrucia, lub pożaru w kominie? O odpowiedź poprosiliśmy wczoraj kominiarza Tadeusza Młynarczyka z Policka pod Pszczewem, który od 36 lat czyści kominy na lubusko-wielkopolskim pograniczu.
- Przede wszystkim nie wolno spalać w piecach plastiku, gumy i innych odpadów. Nadpalone resztki osadzają się w przewodach i potem dochodzi do pożarów i eksplozji pieców, czy kominów. Równie niebezpieczne jest palenie mokrym drewnem - ostrzega.
Zdaniem kominiarza, czad powstaje, kiedy nie ma dopływu tlenu do palącego się węgla. Kominiarze mówią, że kominy zaczynają się wtedy "pocić". Dlatego po rozpaleniu ognia nie należ zamykać drzwiczek do pieca. I koniecznie trzeba cztery razy w roku czyścić kominy. W przypadku pieców gazowych, wystarcza dwa czyszczenia. - Czad jest bezwonny, dlatego jest szczególnie niebezpieczny - zaznacza T. Młynarczyk.
Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?