Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Komornik ściągnie abonament!

Dariusz Chajewski 68 324 88 79 [email protected]
W teren ruszyli kontrolerzy, którzy sprawdzą, czy płacimy abonament RTV.
W teren ruszyli kontrolerzy, którzy sprawdzą, czy płacimy abonament RTV. romexico / sxc.hu
Pierwszymi ofiarami ściągania telewizyjnych długów padli ludzie starsi. Mieli nieszczęście kiedyś abonament płacić... Ale w teren ruszyli już kontrolerzy i sprawdzają, czy mamy "nielegalny" telewizor.

Przeczytaj też: Kto nie musi płacić abonamentu RTV

Hanna Ostrowska z Czerwieńska otworzyła kopertę, rzuciła okiem na złożoną kartę i zmartwiała. Dowiedziała się, że skarbówka "weszła" na jej emeryturę. Będzie zabierała 25 procent.
- I wiecie za co? Za telewizję - denerwuje się kobieta. - Nikt mnie nie uprzedził, nie dostałam żadnego ostrzeżenia, upomnienia, tylko ciach, komornik.
Okazuje się, że ciach nie było tak do końca niespodziewane. 17 września pani Hanna otrzymała zestawienie należności zaległego abonamentu. Tam właśnie widniała kwota 1.672,55 zł, czyli zaległe opłaty z ostatnich pięciu lat wraz odsetkami.
- Nie powinnam płacić abonamentu za ten czas... - kobieta ma już łzy w oczach. - Przepraszam, zdenerwowałam się. Ale w latach 2002-2010 byłam bezrobotna. Później zajmowałam się córką i nie mieszkałam w Czerwieńsku. Mam nawet na to dowód, gmina chciała mnie oficjalnie eksmitować, bo nie przebywałam w tym lokalu...

Przeczytaj też: Abonament RTV. Co warto wiedzieć o tej obowiązkowej opłacie

Prawniczka doradzająca pani Hannie kręci ze współczuciem głową. Powinna odwołać się wcześniej, chociażby po otrzymaniu pisma z poczty, zwłaszcza że ma autentyczne podstawy do zakwestionowania zasadności obciążania jej opłatą abonamentową. Takiej korespondencji nie można lekceważyć i tylko wrzucić do szuflady.
- Jedyna rada to odwoływać się, odwoływać i jeszcze raz odwoływać - dodaje prawniczka. - I to na każdym etapie. Wiele osób ma realne podstawy, chociażby wiek. Sporo wezwań trafiło do ludzi, którzy już dawno skończyli 75 lat. Ale pani i teraz powinna napisać odwołanie, przedstawić dokumenty. Przecież tam też pracują ludzie.
- Żeby chociaż rozłożyli mi na raty, a nie od razu jedna czwarta emerytury - wzdycha pani Hanna. - Z czego będę żyła? I nie mam już szans pomóc studiującej córce.
Podobne historie opowiedziało nam kilkunastu Czytelników. 76-letnia kobieta z Nowej Soli, która myślała, że płacić nie musi. Pan Ryszard z Zielonej Góry, który sądził, że jeśli Telewizja Polska jest spółką, to utrzymuje się sama. Tomasz Wojciechowski, który uwierzył premierowi mówiącemu przed laty, że abonament to haracz i nie powinniśmy go płacić...

Podobną korespondencję, co pani Hanna, wyjmują lub wkrótce wyjmą ze skrzynek pocztowych tysiące Lubuszan. Na pierwszy ogień poszły osoby, które kiedyś abonament płaciły, a ostatnio tego zaniechały. Pocztowcy mają listę takich ludzi. W drugim rzędzie kontrolerzy zajmą się tymi, którzy nigdy abonamentu nie płacili, a mają telewizory i odbiorniki radiowe.
- Do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji piszemy w sprawie rozłożenia na raty lub anulowania zaległości - wyjaśnia Katarzyna Twardowska, rzeczniczka rady. - Gdy sprawa dotarła już do skarbówki, odwołanie kierujemy do Poczty Polskiej, bo tylko ona ma możliwość wstrzymania egzekucji.
Czy wysyłanie odwołań to pisanie na Berdyczów? Niekoniecznie. Do sierpnia krajowa rada rozpatrzyła 20 tys. wniosków o umorzenie lub rozłożenie należności na raty. Decyzje odmowne stanowiły zaledwie 1,2 proc. Ale odwołaniu muszą towarzyszyć dokumenty, które je uzasadniają.

Nieruchomości z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska