Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Komornik szybszy

JANCZO TODOROW 363 44 60 [email protected]
Komornik zajął ponad 800 tys. zł z miejskiej kasy, żeby zaspokoić roszczenia spółki Diana. Z kolei miasto nie odzyskało pieniędzy, które była mu winna spółka. Nie ma teraz za co dokończyć remontu bazaru.

Sprawa modernizacji bazaru przy ul. Lotników ciągnie się od pięciu lat. Pech chciał, że miasto podpisało umowę o remont z firmą, która nie wywiązała się do końca z zadania - po zabudowaniu pawilonami części bazaru, przekazała targowisko spółce Diana bez udziału i zgody miasta.
Sprawa odzyskania targowiska trafiła do sądu. Zapadł wyrok, na mocy którego spółka musiała zwrócić miastu bazar. Jednocześnie sąd nakazał miastu zapłacić spółce nieco ponad 908 tys. zł za modernizację. Wiadomo było jednak, że spółka też winna jest miastu pieniądze za podatek od nieruchomości i bezumowne korzystanie z gruntu pod pawilonami. Urzędnicy z ratusza policzyli, że miasto niczego nie powinno spółce płacić.

Komornik szybszy

- Dlatego po odebraniu targowiska wiosną tego roku złożyliśmy oświadczenie o potrącenie z zasądzonej kwoty wierzytelności za korzystanie z gruntu - mówi skarbnik Waldemar Sajnaj. - Jednak na początku czerwca komornik zajął konto miasta i ściągnął ponad 821 tys. zł. Złożyliśmy zażalenie do zielonogórskiego sądu okręgowego, wnioskowaliśmy o zawieszenie postępowania egzekucyjnego. Sąd wydał postanowienie o zawieszeniu do czasu rozstrzygnięcia sporu. Miasto wystąpiło do sądu z pozwem przeciwko Dianie o zapłatę należności za bezumowne korzystanie z gruntu pod pawilonami. Pierwsza rozprawa ma się odbyć 28 bm.
Modernizacja targowiska do dziś nie została zakończona, część terenu nie jest utwardzona, nie ma parkingów, nie działa toaleta. Ostatnio okazało się, że plastikowe zadaszenia nad pawilonami są łatwopalne i należy je wymienić. W budżecie miasta nie ma jednak pieniędzy na remont bazaru.

Przecież nie polecą

Radny Franciszek Łuckiewicz jest oburzony: - Dlaczego prawnicy urzędu miejskiego nie zabezpieczyli interesów miasta? Czy kiedykolwiek odzyskamy pieniądze od spółki? Pewne jest tylko to, że komornik nie odda już prowizji, a to ok. 50 tys. zł i nie wiadomo, z czego miasto pokryje ten wydatek. Za pieniądze, które potrącił komornik miasto mogło zrobić zadaszenie, parkingi i utwardzić teren targowiska.
Radny Kazimierz Bar: - Póki był prywatny gospodarz na targowisku, nikt się nie czepiał, jak przejęło je miasto, to wszystko jest źle.
Szef komisji finansowej Stanisław Krasko: - Jest to problem natury prawnej, należy trzymać się przepisów. Przecież ani burmistrz, ani skarbnik nie polecą i nie odbiorą siłą pieniędzy od spółki.
- Komornik, który przekazywał nam targowisko uznał, że nasze wzajemne roszczenia ze spółką zostały zaspokojone. Niestety, inny komornik ściągnął pieniądze z naszego konta. Teraz spór rozstrzygnie sąd. Trudno jest mi oceniać, czy to nasi prawnicy popełnili błąd - stwierdza burmistrz Roman Pogorzelec.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska