Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Komunikacja miejska w Gorzowie Wielkopolskim. Pesa buduje nowe tramwaje dla miasta. Pojadą w połowie 2019 roku [GALERIA]

Tomasz Rusek
Tomasz Rusek
Tramwaj dla Gorzowa na terenie bydgoskiej Pesy
Tramwaj dla Gorzowa na terenie bydgoskiej Pesy Robert Furman
Nasz Czytelnik podczas pobytu w Bydgoszczy zrobił zdjęcie tramwajowi, który firma Pesa buduje dla Gorzowa. Na fotce widać tzw. pudło. Brakuje jeszcze wielu elementów. Ale spokojnie, tramwaje mają wyjechać na gorzowskie tory dopiero w połowie roku.

Robert Furman to wielki miłośnik komunikacji miejskiej, który zwiedził dziesiątki miast w Polsce i Europie m.in. po to, by sprawdzić, jak działa w nich komunikacja publiczna. Jego konikiem są tramwaje. Ma nawet uprawnienia do ich prowadzenia. Może o nich opowiadać godzinami, wraz z technicznymi i historycznymi szczegółami.

Teraz, przy okazji wyjazdu do Bydgoszczy, postarał się o zdjęcie z fabryki Pesy, gdzie budowane są nowe tramwaje dla Gorzowa.
- Na zdjęciu widać zapewne nie pierwszy a trzeci, czwarty, a może nawet późniejszy wagon. Cieszę się z tego widoku bardzo! Uważam też, że wyremontowane torowiska i nowe wagony będą dla Gorzowa rewolucją na miarę uruchomienia komunikacji szynowej w 1899 roku - mówi R. Furman.

Przypomnijmy: tramwaje w Gorzowie nie kursują od października 2017 r. Powodem są liczne remonty torowisk. - Na stałe wagony pojawią się mniej więcej w połowie roku. Jednak już chcemy o tym przypominać, a na kilka tygodni przed uruchomieniem połączeń odpalić dużą kampanię informacyjną. To ważne, by dobrze trafić w termin, żeby nie ruszyć z nią zbyt szybko, bo wtedy cały efekt diabli wezmą - mówił nam niedawno prezes Miejskiego Zakładu Komunikacji Roman Maksymiak.

Na pewno też jeszcze przed pojawieniem się wagonów przywrócone zostanie stare oznakowanie. To ważne, by kierowcy mieli czas na przypomnienie sobie gdzie muszą ustępować pierwszeństwa, a gdzie bezwarunkowo się zatrzymać. - Na to potrzeba czasu, bo wielu z nas już wyrobiło sobie automatyzm i jeździ z myślą: nie ma tramwajów. A to jest rozpędzone 40 ton. I lepiej o tym sobie przypomnieć, zanim spotkamy się na torach - dodaje jeszcze prezes miejskiej firmy przewozowej.

POLECAMY:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska