Gdy w 2007 r. miasto oddało tę kontrukcję do użytku, plany były proste: w przejściu podziemnym będą sklepy i punkty usługowe. Problem w tym, że przez lata, do dziś, nie udało się znaleźć dzierżawców na wszystkie boksy. Co prawda zainteresowanie wynajmem pomieszczeń wzrosło po uruchomieniu przed rokiem po sąsiedzku galerii Nova Park, ale i tak kilka lokali stoi pustych.
- Postanowiliśmy więc pójść inną drogą. Zrobimy tu miejsce spotkań artystycznych, wpuścimy kulturę. Niech to będzie taka dostępna dla wszystkich, nietypowa placówka kulturalna. Dziś pierwsza próba - mówił w sobotę przed 19.00 Włodzimierz Rój, dyr. Ośrodka Sportu i Rekreacji, który administruje ,,pająkiem'' - jak dominantę nazywa część gorzowian.
Koncert rozpoczął się chwilę później. Słuchało go około 20 osób, dodatkowo także przypadkowi słuchacze, którzy akurat przechodzili pod dominantą.
- Ciekawy pomysł, ale słabo rozreklamowany. Nie miałem pojęcia, że będzie tu jakieś granie. Akurat wracam z żoną z Novej z zakupów, wpadliśmy tutaj przypadkiem - mówił nam pan Jerzy z żoną Anną.
Kolejne wydarzenia mają mieć już lepszą promocję. - Tak, kolejne, bo razem z Instytutem Przestrzeni Artystycznej mamy wiele planów na rozruszanie tego miejsca, gdy zrobi się nieco cieplej - zapowiedział W. Rój.
Będą więc kolejne koncerty, spotkania, warsztaty. Muzeum poważnie myśli o zorganizowaniu tutaj stałej ekspozycji. - Odchodzimy od szukania dzierżawców na siłę. Skoro handel sprawdził się tylko częściowo, to pozostałą część lokali przeznaczymy na inną działaność i tyle - dodaje Rój.
Roczne utrzymanie dominanty kosztuje około 140 tys. zł. Czynsze z dzierżaw (są tu m.in. sklep z piwem czy komunijnymi akcesoriami) nie pokrywają nawet trzech czwartych kosztów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?