CTL Zagłębie Sosnowiec 78 - AZS AJP Gorzów 90
- Kwarty: 23:20, 12:26, 24:30, 19:14.
- CTL Zagłębie: Wallace 37 (8), January 17 (2), Jasnowska 9 (3), Toure6, Vuckovic 2 oraz Stasiuk 7 (1), Rutkowska, Wojtala, Jasiulewicz.
- PolskaStrefaInwestycji Enea: Gustafson 33, Hristova 27 (3), Doyle 11 (1), Kaczmarczyk 6, Dźwigalska 3 (1) oraz Owczarzak 11 (1).
Zagłębie jest beniaminkiem rozgrywek, ale tylko z nazwy. Koszykarki z Sosnowca miały na koncie cztery zwycięstwa i tyle samo porażek, co dawało im przed tą konfrontacją szóstą lokatę w tabeli.
Te wyniki nie wzięły się znikąd, bo działaczom klubu udało się zakontraktować bardzo solidne zawodniczki. Liderkami drużyny jest duet Sydney Wallace (średnio 18,4 punktu) oraz Jessica January (16,1 pkt., 6,8 zbiórki i 6,4 asysty). Do tego w strefie podkoszowej warto zwrócić uwagę na trio Oumou Toure (13 punktów), Tori Jarosz (11,5 punktu i 9,8 zbiórki) i Katarina Vucković (9,3 punktu i 6,4 zbiórki). Za to z Polek najlepiej w drużynie prezentuje się Monika Jasnowska, która średnio notuje 7,3 pkt. i 3,1 asysty.
Biorąc to pod uwagę, należało oczekiwać bardzo wyrównanego meczu. Zwłaszcza że AZS AJP przystąpił do tego spotkania bez Agnieszki Szott-Hejmej, a przede wszystkim Cheridene Green, co nie tylko ograniczało rotację, ale również osłabiało grę na tablicach. U sosnowiczanek brakowało innej podkoszowej Martyny Czyżewskiej.
W pierwsze pięć minut nasze panie zdobyły jedynie pięć „oczek”, a zagłębianki prowadziły nawet ośmioma punktami, po jednej z kilku celnych prób za trzy.
Gra AZS AJP odmieniła się po tym, jak na parkiecie pojawiła się Dominika Owczarzak w miejsce Kathleen Doyle. Efekt był taki, że nasze rzuciły piętnaście punktów i po pierwszej kwarcie remisowałyby po 20, gdyby nie to, że równo z syreną zza linii 6,75 trafiła Wallace.
Ta dobra passa była kontynuowana w drugiej kwarcie. Świetnie pod koszem odnajdywała się Megan Gustafson, a po indywidualnej akcji Doyle w ostatniej sekundzie było do przerwy46:35 dla nas.
W trzeciej kwarcie nic nie zmieniło się. Po 35 min było 61:41, a po 39 - 76:55, mimo że Zagłębie zaczęło trafiać zza łuku, co nie udawało im się na początku tych trzecich dziesięciu minut. Z drugiej strony, nasze nie pozostawały dłużne i też rzucały celnie z dystansu.
W ostatnim fragmencie w AZS-ie wkradła się nerwowość. To skutkowało tym, że podopieczne Adama Kubaszczyka zbliżyły się na osiem punktów. Ale nie mniej.
Teraz przed gorzowiankami... przerwa. Niedzielne spotkanie z CCC w Polkowicach zostało odwołane ze względu na wykrycie COVID-19 w organizmie pomarańczowych. Z tego samego powodu pod znakiem zapytania stanie mecz z VBW Arka Gdynia, który planowo ma być rozegrany 27 grudnia. A to dlatego, że gdynianki do świąt będą leczyć się z koronawirusa
- Tak mieszka mistrz Bartosz Zmarzlik. Zobaczcie jego dom i przepiękny ogród ZDJĘCIA
- Nie żyje jeden z najwybitniejszych żużlowców nie tylko Stali Gorzów
- To był tragiczny rok dla lubuskiego świata sportu. Odeszło od nas wielu młodych ludzi
- Mówi, że w jej żyłach płynie benzyna. Przepiękna Dominika Orlik zakończyła sezon
Polub nas na fb
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?