W piątek 17 lipca 2020 w Sądzie Rejonowym w Żaganiu odbyła się rozprawa w sprawie burmistrza Szprotawy Mirosława G.
Oskarżony będzie mógł wyjść na wolność po o 9 miesiącach spędzonych w areszcie, pod warunkiem, że wpłaci 100 tys. zł poręczenia majątkowego. Sąd podjął też decyzję o zawieszeniu go w pełnieniu obowiązków służbowych.
Nie wróci na fotel burmistrza
- W poniedziałek (20 lipca 2020) złożymy apelację w sprawie zawieszenia - zapowiada mecenas Marcin Siemiątkowski, obrońca oskarżonego.
Jednocześnie Sąd Rejowy w Żaganiu zwróci się do Sądu Apelacyjnego w Poznaniu o przekazanie sprawy wyższej instancji, z uwagi na brak możliwości technicznych, aby zapoznać się z tajnymi podsłuchami. Kancelaria tajna w Żaganiu nie jest do tego przystosowana, a kluczowe w sprawie są zeznania agenta CBA, który przeprowadził prowokację.
Burmistrzowi grozi do 12 lat więzienia
Przypomnijmy, że Prokuratura Regionalna w Poznaniu postawiła Mirosławowi G. zarzut popełnienie przestępstwa z art. 228 § 4 i 5 k.k., czyli łapownictwa pełniącego funkcję publiczną. Paragrafy odnoszą się do przyjmowania i żądania łapówek, co jest zagrożone karą pozbawienia wolności od 2 do 12 lat.
Ksiądz polsko-katolicki Ryszard Sz. (który również trafił z burmistrzem do aresztu) oraz były urzędnik z Zielonej Góry Zdzisław Sz. mają zarzut popełnienia przestępstwa z art. 230 § 1 k.k., czyli płatnej protekcji, zagrożonej karą pozbawienia wolności od 6 miesięcy do 8 lat.
23 października 2019, ok. godz. 10.20 agenci CBA weszli do gabinetu burmistrza i przerwali mu spotkanie z pracownikami. Został wyprowadzony z ratusza w kajdankach.
Wraz z nim aresztowano szprotawskiego duchownego i geodetę z Zielonej Góry.
Czytaj również
echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?