- Jakie zajęcia dla dzieci i młodzieży prowadzi Dom Kultury, skoro jest czynny do 15.00? Dla kogo zatem istnieje: dla pana dyrektora i pracowników? Jaką ofertę przygotował dla dzieciaków na ferie? Gdzie instytucje kulturalne? Gdzie młodzi instruktorzy, animatorzy kultury? - pyta na naszym forum gość. Dodaje, że wystarczy pojechać do Strzelec, aby zobaczyć, jakie tam są imprezy i kto na nie przyjeżdża. - A u nas cisza i spokój, a właściwie to marazm - pisze gość.
Inny internauta także zadaje szereg pytań: - Co takiego ciekawego było ostatnio pod patronatem Domu Kultury? Jakie imprezy zorganizował?
Pozostali internauci w większości zarzucają władzom i dyrektorowi Domu Kultury, że w mieście nic się nie dzieje, że nie zaprasza się ciekawych zespołów muzycznych, itp. Wiele osób chciało także zmiany na stanowisku dyrektora Domu Kultury.
Z kolei Irena Jakubowska bardzo lubi kulturę i zachwala tę w Drezdenku. - Bardzo podoba mi się działalność biblioteki, która cały czas organizuje jakieś imprezy. Ale Dom Kultury też fajnie działa. Nasze miasto słynie z imprez na wysokim poziomie, które nie są lekkie, łatwe i przyjemne. Mnie się to podoba, ale to wszystko zależy od gustu - uważa.
- Nic się tu nie dzieje. Inne miasta mają fajne imprezy, a my nie. Powinno się dawać pieniądze na kulturę, bo gdzie się ma ta nasza młodzież podziewać - mówi Alicja Wawrzyniak. Tomasz Terlecki uważa, że w miarę ciekawe są Dni Drezdenka, ale... - Mamy dużo za mało imprez - śmieje się.
- Ten rok będzie przełomem w kulturze Drezdenka, otwiera nową kartę w historii miasta - zapewnia Jan Maćkowski, dyrektor Domu Kultury.
Tłumaczy, że obecna władza dała mu niesamowite wsparcie duchowe i finansowe. - Nowy burmistrz zauważył, że ludzie poza dobrze rozwiniętą kulturą wysoką, potrzebują także tej lekkiej - mówi. I wymienia, kto w tym roku przyjedzie do Drezdenka: Arka Noego, Sumptuastic, Kasa Chorych (1 maja, festyn wiosenny), VOX, Kabaret Elita (5 czerwca, Jarmark Kasztelański), a także Kombi, KASA, Chrząszcze (4 września - Pożegnanie lata).
Dyrektor odpowiada także na zarzuty o braku zajęć na ferie. Tłumaczy, że w przeszłości Dom Kultury je organizował, ale nie miały specjalnego wzięcia. Dodaje, że brakuje pieniędzy na ferie z prawdziwego zdarzenia. - Gry planszowe to ja przerabiałem w latach 60. i nie chciałbym do tego wracać - ironizuje Maćkowski.
Dyrektor mówi także, że Dom Kultury organizuje mnóstwo zajęć popołudniowych. Po pierwsze wymienia klasy orkiestralne w gimnazjum, które grają na instrumentach dętych. Poza tym jest także studium piosenkarskie, zajęcia plastyczne, na dniach rusza szkoła tańca, a we wrześniu ma powstać pracownia ceramiczna. - Do wszystkiego mamy osoby z wyższym wykształceniem po odpowiednich szkołach - zaznacza.
Maćkowski uważa, że zarzuty pod adresem Domu Kultury biorą się z zawiści, bo Dom Kultury jest uważany za instytucję, która chce przodować w kulturze i wprowadza w mieście nowości.
Pytamy p.o. burmistrza Drezdenka Macieja Pietruszaka, dlaczego postawił na kulturę i dał pieniądze na ściągnięcie w tym roku do miasta tylu zespołów. - Od lat słyszałem uwagi mieszkańców, że brakuje ciekawych imprez zabawowych - mówi i dodaje, że zdaje sobie sprawę, że jak rozbudzi oczekiwania ludzi w tym roku, to będzie musiał się tego trzymać także w następnych latach, gdyby został wybrany na burmistrza.
Pytamy także p.o. burmistrza, czy nie obawia się zarzutów, że zwiększona oferta artystyczna to element jego kampanii wyborczej. - Co ja mam zrobić, że zostałem mianowany na to stanowisko akurat na rok wyborczy. W takich zarzutach nie ma żadnej logiki, bo wynika z nich, że najlepiej byłoby nic nie robić - ocenia Pietruszak.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?