Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Konkurencja bije AS-a nawet ogniem i smrodem

(tr)
Konkurencja walczy ze sklepami nawet ogniem i smrodem.
Konkurencja walczy ze sklepami nawet ogniem i smrodem. archiwum
Groźby, szantaż, w końcu podpalenie i rozlanie śmierdzącej substancji... Tak konkurencja walczy ze sklepami sieci AS - mówi Tomasz Skowroński. I skarży się, że policja nic nie robi. Śledczy odpowiadają: - Pracujemy!

AS to monopolowo-tytoniowa sieć, która reklamuje się najniższymi cenami. Gdzie się nie pojawi, wywołuje w branży małą rewolucję. Dwa lata temu weszła do Gorzowa i nie było problemów. Skowroński, który reprezentuje sieć, opowiada, że zaczęły się dopiero teraz, gdy piąty AS miał powstać w ścisłym centrum.
- Najpierw, 25 października, dostałem anonimowy telefon, że jeśli nie chcę się martwić o własne zdrowie, to lepiej, żebyśmy tego sklepu nie otwierali - cytuje pan Tomasz. Sklep i tak ruszył. Efekt? Dwa dni później spłonął AS przy ul. Marcinkowskiego. I znów były tylko cztery AS-y w mieście.

Ale to nie był koniec problemów. Niedługo po pożarze, dokładnie 11 listopada, we wszystkich sklepach (ul. Okólna, Sikorskiego, Wróblewskiego, Słoneczna) ktoś celowo rozlał śmierdzącą ciecz. - Trzeba było natychmiast je zamknąć, nie działały przez trzy dni - dodaje Skowroński.

Więcej na ten temat przeczytasz we wtorek, 27 grudnia, w papierowym wydaniu "Gazety Lubuskiej"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska