- Kontrole trwały około dwóch tygodni. Wykonywało je szczęściu inspektorów. To pierwsza na tak dużą skalę kontrola w naszym mieście - mówi Adam Migdalczyk, gorzowski inspektor budowlany. Zapewnia, że inspektorzy nie znaleźli usterek, które zagrażałyby życiu lub zdrowiu mieszkańców. - W budynkach jest jednak duże zawilgocenie - mówi A. Migdalczyk.
Kolejne inspekcje będą przeprowadzone po opadnięciu poziomu wód. Wtedy mogą wyjść na jaw poważne, zagrażające ludziom usterki. - Niektórzy mieszkańcy wypompowują wodę z piwnic. To może grozić podmyciem fundamentów. Mogą też popękać lub rozwarstwić się ściany. O tym przekonamy się jednak dopiero, kiedy opadną wody gruntowe - tłumaczy inspektor.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?