Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kontrolerzy sprawdzają autokary. - Jest dobrze - mówią.

(beb)
Mobilny punkt diagnostyczny ustawiono na autostradzie A-2 niedaleko Rzepina.
Mobilny punkt diagnostyczny ustawiono na autostradzie A-2 niedaleko Rzepina. Beata Bielecka
Dziś, 5 sierpnia, kontrolerzy Inspekcji Transportu Drogowego postawili na autostradzie Berlin-Poznań mobilną stację diagnostyczną. Sprawdzają stan techniczny autokarów. Zarówno kierowcy jak i pasażerowie chwalą akcję.

Jak podkreślały służby wojewody, akcja ma związek z ostatnimi tragicznymi wypadkami, m.in. w okolicach Drezna, w których ucierpieli polscy obywatele. - Aby uczulić przewoźników na stan techniczny pojazdów, a kierowców na przepisową jazdę przez cały wtorek trwać będzie badanie stanu technicznego pojazdów przejeżdżających przez województwo lubuskie - zapowiedział urząd wojewódzki. Pojechaliśmy więc na miejsce akcji (wjazd na autostradę tuż za Rzepinem), żeby się jej przyjrzeć.

W jednym z zatrzymanych do kontroli autokarów jechał m.in. Wiktor Kotliński z Gniezna. - Bardzo dobrze, że są takie kontrole, bo bezpieczeństwo jest najważniejsze - mówił młody chłopak, który wybierał się do Berlina. - Nie przeszkadza mi, że zatrzymano nasz autokar i stracimy pięć minut - dodał.

Za kierownicą siedział kierowca z Wilna Witalij i też chwalił akcję. - Wozimy ludzi i wszystko musi być w porządku - stwierdził.

A jak jest? - zapytaliśmy Bogusława Bielawskiego, zastępcę Lubuskiego Wojewódzkiego Inspektora Transportu Drogowego. - Dużo lepiej niż było - stwierdził i dodał, że to wynik działań prewencyjnych, choćby takich jak dzisiejsze kontrole. - Sprawdzamy zarówno czas pracy kierowców, trzeźwość, a także stan techniczny pojazdów. Od 1 czerwca skontrolowaliśmy już 326 autokarów, a od początku roku ponad tysiąc - mówił. Dodał, że te kontrole nie ujawniły jakiś poważniejszych usterek. Jeśli już coś zarzucano kierowcom to najczęściej brak gaśnicy czy właściwego oświetlenia.

Dziś kontrolerzy mają wyjątkowe narzędzie do pracy - mobilną stację kontroli pojazdów, jedyną taką w Polsce, którą wojewoda Jerzy Ostrouch i szefostwo ITD ściągnęli do lubuskiego. - Jest testowana i jak się sprawdzi, takie stacje mają być w każdym województwie - mówił nam B. Bielawski. Zaletą mobilnej stacji jest to, że można dzięki niej dokładnie prześwietlić pojazd i sprawdzić m.in. siłę jego hamowania.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska