Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kontrowersyjne Sanki Satana

Marta Hennig 781 175 121 [email protected]
Zespół Sanki Satana istnieje od trzech lat. Co jakiś czas gra w klubie Elektrownia w Żaganiu.
Zespół Sanki Satana istnieje od trzech lat. Co jakiś czas gra w klubie Elektrownia w Żaganiu. Marta Hennig
Punk-rockowy zespół Sanki Satana z Małomic wzbudza sporo kontrowersji. Prowokuje i szokuje. - Oni używają skrótu SS, jak kiedyś hitlerowcy - pisze oburzony Maciek w mailu do redakcji.

Sanki Satana powstały w 2009 r. Grupę założyli czterej znajomi, których naszła ochota na tworzenie własnej muzyki. - To wyszło tak jakoś samo z siebie - wspomina wokalista Grzesiek. - Znaliśmy się i potrafiliśmy grać. Nie wiadomo dokładnie kiedy zrobił się z tego zespół.
Po krótkiej przerwie Sanki Satana reaktywowały się pod koniec 2011 r. w zmienionym składzie, który jest aktualny do dziś: Grzesiek Wieczorkowski - wokal, Łukasz "Gupi" Kucharski - perkusja, Wojtek "Dżony" Mitek - gitara, Kamil "Krasnal" Krasnodębski - gitara basowa.
- To skandal, żeby taki zespół istniał! Oni namawiają do przemocy i do tego, by nie pracować, używają wulgarnych słów. A używanie emblematów hitlerowskich to już przesada. Na swojej stronie mają nawet dwa pioruny SS! - napisał do nas zbulwersowany Maciek.

Tymczasem młodzi muzycy są zaskoczeni, że ich punk-rockowa grupa wzbudza jakiekolwiek kontrowersje.
- Nawet dokładnie nie pamiętamy, jak powstała nazwa - tłumaczy perkusista Łukasz. - Nie ma ona ani szczególnego znaczenia, ani też pochodzenia. A skrót to przecież pierwsze litery słów, z których składa się nazwa.
- Nie mamy nic wspólnego z hitleryzmem czy nazizmem - zapewnia wokalista Grzesiek. - Wszyscy jesteśmy antynazistowscy. Nie mam pojęcia, skąd w ogóle ktoś wpadł na taki pomysł.
Wątpliwości wzbudza jednak logo zespołu dostępne w serwisie internetowym myspace. Litery S do złudzenia przypominają błyskawice, podobne do tych, którymi posługiwały się jednostki SS.
- To zamierzony zabieg, ale nie chcieliśmy nikogo urazić. To jest raczej po to, by uzyskać pewien... komiczny efekt - mówi perkusista Łukasz.
- Moim zdaniem nie wypada używać takich skrótów - uważa 83-letnia Irena Zalewska z Żagania, która przeżyła II wojnę światową. - To się źle kojarzy. Nawet jeśli nie mieli nic złego na myśli, powinni pomyśleć nad zmianą nazwy. Wiele osób może czuć się urażonych.

Sanki Satana co jakiś czas koncertują w klubie Elektrownia w Żaganiu. Pod scenę przyciągają wiele młodych osób lubujących się w mocniejszych brzmieniach. Jedną z nich jest Sandra Grabowska, uczennica Zespołu Szkół Technicznych i Licealnych w Żaganiu. - Znam chłopaków, którzy grają w tym zespole, i wiem, że to porządni ludzie. Nie mają żadnych skrajnych poglądów, a ich muzyka wcale nie propaguje złych zachowań - przekonuje dziewczyna.
A grupa planuje dalszy rozwój. - Na pewno chcielibyśmy wydać płytę - nie ukrywa perkusista Łukasz. - Na razie chcemy dużo koncertować. To dla nas też zabawa, sprawia nam to przyjemność - dodaje wokalista Grzesiek.

KOMENTARZ

Rafał Szymczak, nauczyciel historii w Zespole Szkół Ogólnokształcących w Żaganiu:
- W czasach szkoły średniej fascynowałem się punk-rockiem i wiem, że w początkowym okresie rozwoju ruchu najważniejsze było szokowanie, stąd używanie symboliki nazistowskiej. Do historii przeszedł Sid Vicious z Sex Pistols z poszarpanym t-shirtem ze swastyką - nie chodziło o promowanie nazizmu, ale o prowokację i wywołanie oburzenia. W motoryzacji skrót SS to supersport i są na przykład specjalne wersje chevroletów camaro sygnowane SS - co nie zmienia faktu, że w Polsce kojarzone są jednoznacznie z Schutzstaffel. Co do runów SS to nie ma tu wątpliwości - kojarzą się ze zbrodniczą organizacją. Używanie symbolu SS przez zespół z Małomic uważam za prowincjonalną prowokację, spóźnioną o jakieś 35 lat.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska