Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kontrowersyjny bukiet kwiatów ministrowi Grabarczykowi wręczyła posłanka z Głogowa

Anna Białęcka
Głogowska posłanka Ewa Drozd
Głogowska posłanka Ewa Drozd fot. Archiwum GL
O posłance Ewie Drozd zrobiło się bardzo głośno za sprawą bukietu kwiatów. Razem z koleżanką z klubu parlamentarnego Platformy Obywatelskiej przekazała go ministrowi odpowiedzialnemu za kolej.

- W tej chwili nie było przecież żadnej euforii, to nie były żadne wyrazy uznania dla ministra, a jedynie tradycja naszego klubu - zapewnia posłanka Ewa Drozd.

Najpierw było głosowanie w Sejmie nad wotum nieufności dla ministra Grabarczyka, odpowiedzialnego za PKP i wielki bałagan z pociągami. Większością głosów koalicji rządzącej minister zostaje w rządzie. Wnioskujący o odwołanie ministra zapewne się z tym liczyli, jednak było widać i słychać ich rozczarowanie. Sala wrzała. Jednak oliwy do ognia dolały dwie posłanki, które tuż po głosowaniu przemaszerowały niemal całą salę sejmową dzierżąc w dłoniach wielki bukiet kwiatów. Wśród tych posłanek jedna z nich to kobieta dobrze znana głogowianom - Ewa Drozd. W ostatnich wyborach Ewa Drozd startowała do fotela prezydenckiego naszego miasta. Druga to Magdalena Gąsior - Marek z Lublina

Panie przeszły między siedziskami posłów i dotarły do ministra Grabarczyka. Wręczyły mu kwiaty. Ewa Drozd nawet coś z uśmiechem powiedziała ministrowi. Co takiego mówiła?
- To na pewno nie były żadne gratulacje - zapewniła nas Ewa drozd. - Powiedziałam mu kilka słów na temat tego, że na pewno wyciągnie wnioski z tej lekcji.

Slynny bukiet

O tym bukiecie kwiatów dla ministra, na którym tysiące pasażerów w ostatnim czasie nie zostawialo suchej nitki, zrobił się bardzo głośno. Ten gest krytykowany jest nie tylko przez opozycję w Sejmie. Setki osób na portalach internetowych "jedzie" po tym geście bez żenady.

Obrazek z Sejmu pokazało także "Szkło kontaktowe", popularny program telewizyjny TVN24. A prowadzący nabijali się z gestu, bukietu a także pań, które wręczyły kwiaty. Zastanawiali się czy to posłanki czy też może kasjerki z PKP przyszły pogratulować i podziękować.

- Zapewniam, że takie wręczanie kwiatów, to jest tradycja naszego klubu parlamentarnego - powiedziała nam Ewa Drozd. - I nie chodziło tu nikomu o składanie gratulacji za działalność, a jedynie o gest. Owszem były to gratulacje, ale wygranego głosowania. Po każdym głosowaniu nad wotum, wręczamy ministrom, którzy je pomyślnie przeszli, kwiaty. Tak było na przykład po głosowaniu nad wotum nieufności dla minister zdrowia, a także dla ministra finansów.

Bez względu na intencje parlamentarzystek z PO, na forach internetowych pod ich adresem słów krytycznych jest coraz więcej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska