Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kopalnia wzmocni budynki w Jakubowie dopiero za dwa lata

Anna Białęcka [email protected]
Stodoła Chudasiów pękła na pół. Co było tego powodem? Oni uważają, że zapadająca się pod wsią ziemia ze względu na kopalnię (fot. Anna Białęcka)
Stodoła Chudasiów pękła na pół. Co było tego powodem? Oni uważają, że zapadająca się pod wsią ziemia ze względu na kopalnię (fot. Anna Białęcka)
- Moja stodoła rozpada się, pęknięcia są na ścianach, na podłodze - mówi Sabina Chudaś. - To wszystko wina kopalni - przekonuje. W KGHM uważają, że budynki pękają ze starości.

Do wsi przyjechał powiatowy inspektor budowlany. Zaalarmowali go ludzie z Jakubowa. - Ja nie mogę stwierdzić, co jest przyczyną pęknięć - powiedział. - Moim zadaniem jest sprawdzenie stanu technicznego budynków. Później zostanie wydana ekspertyza dotycząca tego, co należy z tymi obiektami zrobić, czyli czy nadają się do remontu czy do rozbiórki.

Na podwórku S. Chudaś zebrało się kilkoro mieszkańców wsi.- Wcześniej takich pęknięć nie było, tak się dzieje od kilku lat - mówią. - To wina kopalni, która ma swoje urobiska pod Jakubowem.

Zbieg okoliczności?

- Czasami jak zatrzęsie, to wszystko w domu się przesuwa - mówi Stanisław Chmiel. - Jak takie sytuacje nie mają mieć wpływu na nasze domy.

- Takie wstrząsy odczuwamy co kilka dni - mówi sołtys Władysław Mamzer. - Kiedyś mieliśmy sejsmograf, ale się podobno popsuł już dawno temu. Przyjechał ktoś z Krakowa i go zabrał. I tyle go widzieliśmy.

Jak zapewniają mieszkańcy Jakubowa, piszą pisma do kopalni Polkowice - Sieroszowice. Żądają odszkodowań, naprawy popękanych budynków. - Wciąż jednak kopalnia nie przyznaje się do winy, ciągle słyszymy, że nasze domy sypią się ze starości - mówi S. Chudaś. - To dziwne, bo kilka lat temu jakoś się nie sypały, a też stare były. Dopiero jak zaczęli pod nami wydobywać rudę zaczęły pękać. Zbieg okoliczności?

Ściany z rysami

Ludzie oprowadzają mnie po swoich domach, pokazują pęknięcia na ścianach, niektóre są tak duże, że musieli je pozatykać watą, żeby nie wiało. - Tu wyraźnie widać, że dom musi osiadać, bo pęka ściana - wskazuje na wielką rysę Krzysztof Glądała.

Mieszkańcy napisali kolejne pismo z żądaniem naprawienia szkód przez kopalnię. - Czekamy na odpowiedź.

Co na te zarzuty kopalnia? - Kopalnia nie ma w tej chwili żadnego oddziaływania na tę wieś - zapewnia dyr. ds. rozwoju, któremu podlega dział szkód górniczych Andrzej Żymalski. - Nie ma odkształceń terenu, gdyż nie działamy bezpośrednio pod tym terenem. Przewidujemy, ze tak się stanie za mniej więcej trzy lata.

Czytaj też: Czy w kopalniach miedzi będzie bezpieczniej?

To profilaktyka

Jak twierdzi dyr. Żymalski, KGHM nie może ponosić odpowiedzialności za to, że ludziom pękają stare domu z przyczyn naturalnych. - Wiemy, że ludzie odczuwają tam wstrząsy, ale nie są one tak mocne. Przecież każdy budynek musi mieć odpowiednią wytrzymałość. Te wstrząsy można porównać to tego, co się dzieje, gdy przejeżdża ciężarówka, czy gdy uderzy piorun lub wiele wiatr.

Za dwa lata kopalnia zamierza rozpocząć wprowadzanie zabezpieczeń profilaktycznych w Jakubowie. - Będziemy wzmacniać budynki, teraz jednak nawet na profilaktykę za wcześnie.

Jeden z mieszkańców, remontujących gruntownie dom, dostał już teraz dofinansowanie do wzmocnienia budynku. - Nie pokryliśmy mu żadnych szkód, a jedynie postawiliśmy na profilaktykę - zapewnia A. Żymalski. - To pewnie ze względu na ten przypadek ludzie zaczęli nagminnie żądać od nas odszkodowań.

Czytaj też: Spór o kopalnię trwa

 

 

 

 

 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska