Nic oryginalnego? A jednak. Bo Paweł Baszczuk, Rafał Jankowiak i Mariusz Marchewka nie chcieli ich sami udzielać, lecz zatrudnili fachowych korepetytorów. W firmie Eureka - Centrum Edukacyjne wciąż proponują coś nowego.
Lepiej niż w optymistycznym
Ponieważ w tym roku kończący szkołę gimnazjaliści po raz pierwszy będą zdawać też egzamin z języka obcego, wyszli im naprzeciw. Kolejna tura zajęć z angielskiego i innych języków (w systemie intensywnym) rusza już 2 lutego. Oprócz tego gimnazjaliści mogą korzystać z korepetycji humanistycznych (język polski, historia) i matematyczno-przyrodniczych (matematyka, fizyka, biologia połączona z chemią i geografia). Prowadzący zajęcia nauczyciele na co dzień uczą w zielonogórskich gimnazjach.
W firmie trzech studentów są też kursy maturalne z różnych przedmiotów, a nawet kurs rysunku artystycznego. Z czasem okazało się, że niektóre z korzystających osób wolałyby zajęcia indywidualne, a nie w grupie. Wtedy wymyśli serwis internetowy StrefaKorepetycji.pl.
Czy nie bali się klapy? Na początku było więcej zapału niż obaw. Bez niego pewnie w ogóle by nie ruszyli. Przygotowali trzy scenariusze: pesymistyczny, zwykły i optymistyczny. Dziś mogą powiedzieć, że wyszło lepiej niż w optymistycznym.
Wolą czysty układ
Osoby udzielające grupowych i indywidualnych korepetycji są zatrudnione na umowach, uczniowie dostają rachunki, do urzędu skarbowego odprowadzane są podatki. Niektórzy dziwią się, że są korepetytorzy, którzy wolą pracować u nich niż w szarej strefie. Widocznie cenią sobie czysty układ. Są wśród nich nauczyciele z doświadczeniem, ale też młodzi ludzie kończący kierunkowe studia. Są i obcokrajowcy, uczący języka angielskiego.
A jakie zalety dla ucznia ma taka forma korepetycji?
- Nie musi przeglądać gazet, czy szukać przypadkowych ogłoszeń na latarniach i słupach. Może wybrać spośród przedstawionych mu przez nas ofert. Gwarantujemy odpowiednią ich jakość - przekonuje P. Baszczuk. - Poza tym u nas nie płaci się za tzw. godzinę lekcyjną, czyli za 45 minut zajęć, ale za pełną, czyli za 60 minut. To oznacza 33 proc. oszczędności na każdych zajęciach. Mamy oferty nie tylko z Zielonej Góry i okolic, ale też np. z Poznania czy Wrocławia.
- Zarządzanie to kierunek studiów, który skłania do podobnych prób jak nasze - mówi M. Marchewka. - Trzeba przyznać, że dużo satysfakcji daje nam obserwowanie naszego "dziecka", które coraz sprawniej raczkuje.
Dzięki przełożeniu zapału na konkretne działania trzej studenci już wiedzą, że nie muszą się martwić o znalezienie miejsca pracy po studiach. Oni sami je sobie stworzyli.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?