KORONA MARMORIN WSCHOWA - PWSZ KON-BET KONIN 68:63 (26:12, 25:19, 11:21, 6:11)
KORONA MARMORIN WSCHOWA - PWSZ KON-BET KONIN 68:63 (26:12, 25:19, 11:21, 6:11)
KORONA MARMORIN: Andrzejewska 16, Kudłak 13, Paluch 12, Błaszyk i Hołtyn po 8, Konradowska 6 i Lubak 5.
Mecz we Wschowej potwierdził zasadę, że Korona Marmorin we własnej hali jest bardzo mocna. Ostatnio przekonał się o tym m.in. łódzki Widzew, który musiał się mocno natrudzić, by wygrać z outsiderem.
W trzech pierwszych kolejkach wschowianki ani razu nie poznały smaku zwycięstwa. Tymczasem niespodzianka wisiała w powietrzu od początku. Wynik otworzyła Patrycja Lubak, a potem gospodynie błyskawicznie odjechały rywalkom. Duża w tym zasługa Małgorzaty Andrzejewskiej, która w pierwszej kwarcie rzuciła trzy trójki ( w tej części wschowianki rzuciły ich aż pięć).
- Nasze dziewczyny dały popis fantastycznej skuteczności - mówi Piotr Chałupka jeden z działaczy. - W dwóch pierwszych kwartach odjechały rywalkom na 20 punktów. Wpadało prawie wszystko, skuteczność miały na poziomie 60 procent za trzy i 70 procent za dwa.
Ale póki co wschowianki mają sił tylko na dwie kwarty. Do tego wiodące Andrzejewska i Lubak szybko trafiły na ławkę, bo gdy złapały po cztery faule, trener musiał oszczędzać je na końcówkę spotkania.
Bez problemu wykorzystały to koninianki i w trzeciej kwarcie odrobiły dziesięć "oczek". W końcówce doszły miejscowe na trzy punkty, ale te wytrzymały napór. Wynik trafieniem z rzutu osobistego ustaliła Lubak.
ŻYRARDOWIANKA ŻYRARDÓW - AZS PWSZ II GORZÓW 97:64 (17:18, 21:16, 30:14, 29:16)
ŻYRARDOWIANKA ŻYRARDÓW - AZS PWSZ II GORZÓW 97:64 (17:18, 21:16, 30:14, 29:16)
AZS PWSZ II: Głębocka 17, Wierzbicka 11, Modelska i Trębicka po 8, Zachorska i Maruszczak po 7, Rutkowska 4, Soszyńska i Lelek po 1, Kononowicz 0.
Z kolei rezerwy AZS PWSZ Gorzów przegrały na wyjeździe z Żyrardowianką Żyrardów. Zespół prowadzony przez Radosława Duchnowskiego i Roberta Pieczyraka rozpoczął mecz bardzo dobrze, ale szyki pokrzyżowała im kontuzja już w 7 min liderki Justyny Maruszczak.
Bez tak ważnego ogniwa zwycięstwo było mało realne. Mimo to nasze przez długi czas dzielnie się trzymały, a "pękły" dopiero po przerwie, gdy miejscowe zaprezentowały fantastyczną skuteczność (m.in. 66-procentową w rzutach za trzy).
Wówczas gorzowianki nie były już w stanie zatrzymać świetnie grających gospodyń. Żyrardowianka nie zwalniała tempa do samego końca i zwyciężyła ostatecznie aż 33 punktami. Mimo wysokiej porażki szkoleniowiec akademickich rezerw Robert Pieczyrak nie robił z tego powodu dramatu.
- Bez liderki trudno o korzystny wynik, zwłaszcza że w pierwszej lidze gramy głównie juniorkami starszymi i juniorkami - mówi trener drużyny z Gorzowa. - Dziewczyny nabierają doświadczenia, które już procentuje w rozgrywkach młodzieżowych. Dlatego nikt z nas nie podważa sensu grania zespołu w pierwszej lidze. A takie mecze będą się zdarzać. Raz my będziemy wygrywać wysoko, innym razem zespoły, które mają aspiracje walki o ekstraklasę, będą lepsze od nas.
W innych meczach: KU AZS UW Warszawa - Widzew Łódź 90:80, AZS Uniwersytet Gdańsk - KS Piaseczno 55:78, Arcus SMS PZKosz Łomianki - VBW Gdynia 75:36.
1. Arcus SMS PZKosz 4 7 278:214
2. Widzew 4 7 306:263
3. Żyrardowianka 4 7 301:259
4. MKS PWSZ Kon-Bet 4 6 342:304
5. KU AZS Uniwersytet 4 6 280:263
6. KS Piaseczno 4 6 287:279
7. AZS PWSZ II 4 6 287:319
8. Korona Marmorin 4 5 242:295
9. AZS Uniwersytet 4 5 221:282
10. VBW 4 5 212:278
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?