Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koronawirus spuścił nam wodę w basenie. Wszyscy czekamy, aż znów będzie można popływać. Co się dzieje w CRS?

Leszek Kalinowski
Leszek Kalinowski
Tak pracowano na basenie - podczas przerwy technicznej - we wrześniu zeszłego roku
Tak pracowano na basenie - podczas przerwy technicznej - we wrześniu zeszłego roku Mariusz Kapała
Z basenów w CRS-ie spuszczono wodę. Trwa przerwa technologiczna. To oznacza zmianę, bo zawsze wielkie sprzątanie odbywało się we wrześniu, w czasie Winobrania. Pływalnia czeka tylko na sygnał, kiedy znów będzie mogła zaprosić do siebie spragnionych kąpieli.

Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji w Zielonej Górze– mimo zmian, jakie wprowadziła w życie każdego z nas koronawirus – cały czas pracuje. Trawa na boiskach musiała przecież być strzyżona, podlewana, bo susza jest duża. Ba, trzeba było na boiska sprowadzić 60 ton piasku. Dzięki temu teraz będzie można bez przeszkód korzystać z boisk. Sportowcy nie kryją z tego powodu zadowolenia.

Basen w Centrum Rekreacyjno-Sportowym w Zielonej Górze cieszył się ogromną popularnością

A co z pływalnią? O nią pytać coraz więcej mieszkańców regionu. Nic dziwnego, basen cieszył się wielkim zainteresowaniem. Codziennie korzystało z niego 1 – 1,5 tys. osób. Seniorzy najchętniej w czwartki i piątki, kiedy mogli przez dwie godziny kąpać się za 5 zł.

- Ja regularnie przed pracą, którą zaczynam o 8.00, chodziłem popływać na basen. Od kilku lat spotykałem grupkę stałych bywalców, którzy tak jak je nie wyobrażali sobie, by dzień rozpoczynać bez pływania – mówi Jarosław Gucewicz z Zielonej Góry.
Nie tylko pan Jarek czeka z niecierpliwością, kiedy będzie mógł znów pojawić się na pływackim torze.
Jadwiga Różnowska od kilku lat jest na rencie, na basen chodziła ze względu na ból kręgosłupa.
- Korzystałam z bąbelków i biczów wodnych. Od razu lepiej się czułam. Dla mnie to była rehabilitacja. Wiem, że teraz rehabilitanci mogą wrócić do zajęć. Dobre i to, ale ja chciałabym znów móc się biczować – uśmiecha się pani Jadwiga.

Basen czeka na sygnał, kiedy znów będzie otwarty.

Na informację, kiedy znów basen będzie można otworzyć, czeka dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji Robert Jagiełowicz i jego pracownicy. Nikt nie siedzi jednak z założonymi rękami. Czas przerwy, spowodowany pandemią koronawirusa, wykorzystywany jest na przerwę techniczną. Do tej pory odbywała się ona we wrześniu, w czasie Winobrania. Teraz jesienią nie będzie już takiej potrzeby. Wszyscy liczą, że z basenu – przy zachowaniu reżimu sanitarnego – będzie można korzystać. To dobrze, bo wszystko wskazuje na to, że Winobrania w tym roku nie będzie. Przynajmniej w takiej formule, do jakiej przez wiele lat zostaliśmy przyzwyczajeni. Pływania czeka na sygnał, kiedy znów będzie mogła przyjąć pływaków. Potrzeba jej będzie tygodnia, dwóch, by znów do niecek napuścić wody.

Co się zatem dzieje na basenie w przerwie technicznej? Mamy zdjęcia z ubiegłego roku, kiedy to nikt nawet nie pomyślał, że przyjdzie nam chodzić w maseczkach.

POLECAMY TEŻ

Centra Zielonej Góry, Nowej Soli, Świebodzina zawsze przyciągają rzesze mieszkańców. Nie tylko, by zajrzeć do sklepów, zjeść coś dobrego w restauracji, pobawić się z dzieckiem na placu zabaw czy po prostu pospacerować. Teraz dobrze nam znane miejsca zrobiły się puste i smutne. Zobacz, jak było przedtem, a jak jest dziś!- Przechodzę codziennie deptakiem do pracy. Zawsze spotykałam znajome mi twarze. I było jakoś raźniej. Miasto budziło się do życia. A gdy wracałam, ludzi było jeszcze więcej. Czuło się, że się żyje - opowiada pani Milena z Zielonej Góry. - Teraz bardzo mi smutno, bo nie tylko deptak, ale i inne ulice opustoszały. Zrobiło się jakoś tak dramatycznie, tragicznie. Raz się nawet z tego smutku popłakałam, bo emocje sięgnęły zenitu. Wciąż mam jednak nadzieję, że to minie jak zły sen, i znów zobaczę uśmiechnięte twarze na deptaku, dzieci biegające po placu zabaw, gości siedzących w ogródkach restauracji. Podobne głosy słyszymy w Nowej Soli. Miejsca rekreacji pozamykane. Ulubione cele spacerów nowosolan musiały iść w zapomnienie. Teraz musi wystarczyć balkon lub najbliższa okolica, jeśli to możliwe. Wszyscy musimy się chować po domach, by wygrać z koronawirusem, by maksymalnie opóźnić i rozciągnać w czasie kolejne zarażenia. Bo inaczej nie damy rady. - Ja muszę korzystać z publicznej komunikacji. Niestety, nie mam wyjścia, nie mogę zdalnie pracować, a żyć z czegoś trzeba - mówi pan Bogdan z Nowej Soli. - Dziwnie się czuję, gdy wszędzie takie pustki. Przyzwyczaiłem się przez lata do zupełnie czegoś innego. Teraz pustka i cisza. Na dworcach, peronach, stanowiskach autobusowych. W Świebodzinie też centrum świeci pustkami. Nawet w ładną pogodę ludzie się mobilizują i jak nie muszą wychodzić, siedzą w domach.  I tak powinno być. A ten pusty deptak czy okolice pomnika Chrystusa Króla znów się zapełnią ludźmi. - Czekam z niecierpliwością, kiedy wszystko wróci do normy i znów odwiedzać nas będą turyści, pielgrzymi. Tu nie chodzi tylko o to, że dzięki nim zarabiamy. To zawsze okazja do kontaktu z innymi ludźmi. porozmawiania, nawiązania nowych znajomości. Bo i tak się zdarza, że te kontakty potem się rozwijają - przyznaje pani Barbara ze Świebodzina. - Teraz tylko pustka. ZOBACZ TEŻPOCIĄGI ODWOŁANE, CO Z BILETAMI;nfPOLECAMY TEŻCZEKAMY NA KONIEC EPIDEMIIZobacz też: Pierwsze mikroskopowe zdjęcia koronawirusa. Efekt pracy rosyjskich naukowców<script async defer class="XlinkEmbedScript"  data-width="640" data-height="360" data-url="//get.x-link.pl/3d52d68c-051e-bdb4-afb0-94a52ba2bbb6,8dad734e-5e04-e3bc-cbb1-fd14843e50f3,embed.html" type="application/javascript" src="//prodxnews1blob.blob.core.windows.net/cdn/js/xlink-i.js?v1" ></script>

Koronawirus spustoszył te znane miejsca w lubuskich miastac...

Trwa rozbudowa galerii Focus Mall. Nie tylko mieszkańcy czekają na zakończenie inwestycji i na wiadomość, że w takich miejscach będzie można już bez przeszkód robić zakupy

Koronawirus nie przeszkadza w rozbudowie galerii Focus Mall....

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Koronawirus spuścił nam wodę w basenie. Wszyscy czekamy, aż znów będzie można popływać. Co się dzieje w CRS? - Gazeta Lubuska

Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska