Zdaniem włodarza Zielonej Góry informacja o wyzdrowieniu tzw. pacjenta "zero" na pewno jest pozytywna, ale nie zwalnia nas to z obowiązku, abyśmy w dalszym ciągu przestrzegali wprowadzonych zasad bezpieczeństwa. - Wzrost zachorowań dopiero przed nami - uważa Janusz Kubicki. - Warto pamiętać, że ten pacjent trafił do Zielonej Góry po przyjeździe z zagranicy. W tym momencie bardzo wiele osób wciąż wraca do Polski, korki na granicy są olbrzymie. To często są osoby, które wracają do kraju, bowiem ich zakłady pracy zostały zamknięte. Nie jest wykluczone, że wśród nich są zakażeni koronawirusem. Dlatego ważne jest, aby bezwzględnie przestrzegać wszystkich zasad związanych z bezpieczeństwem, np. prawidłowym odbyciem kwarantanny domowej - podkreśla Kubicki.
ZOBACZ RÓWNIEŻ
Wzajemna pomoc jest ważna
Gospodarz Zielonej Góry uważa, że choć sytuacja jest w pewnym względzie nowa dla wszystkich, to jednak Polska, na tle innych europejskich krajów na razie radzi sobie z epidemią całkiem nieźle. - Wygląda na to, że nie we wszystkich krajach UE na czas podjęto odpowiednie decyzje. W tym wszystkim cieszy mnie, że pomagamy sobie, jako mieszkańcy, na przykład w ramach takich akcji jak "Widzialna Ręka". Ważne jest, abyśmy jako społeczeństwo nie stracili w kolejnych dniach tego entuzjazmu do wzajemnej pomocy, bowiem ta sytuacja będzie ciągnęła się tygodniami. Musimy szczególnie pamiętać o starszych osobach - apeluje prezydent Kubicki.
Wideo: Rzecznik ministerstwa zdrowia: W tym tygodniu liczba zakażonych może sięgnąć tysiąca
WAŻNE
GDZIE JEST KORONAWIRUS W POLSCE?
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
