Targowisko przy Owocowej otwarte
Sprawa dotycząca targowiska wzbudza duże zainteresowanie wśród mieszkańców. Informacje na temat tego, czy będzie otwarte czy zamknięte, wciąż się zmieniają. Dlaczego? Najpierw prezydent Zielonej Góry zdecydował, że w obliczu zagrożenia koronawirusem, ryneczek przy ul. Owocowej trzeba zamknąć. Bo gromadzi się tam wiele osób, a przejścia są wąskie.
Aktualne ceny na zielonogórskim targowisku znajdziesz tutaj: Ryneczek przy ul. Owocowej w Zielonej Górze działa. Sprzedawców jest mniej niż zwykle. Filet z kurczaka kosztuje 23 zł
Interwencja posła Materny
Wtedy zainterweniował poseł Jerzy Materna, który na swoim profilu poinformował:
„Pilne! Szanowni Państwo w związku z podjęciem przez Prezydenta Kubickiego decyzji o zakazie handlu, która uderzyła w Zielonogórski Targ została podjęta interwencja. Informuję, że decyzje nakazujące zaprzestanie prowadzenia działalności gospodarczej wydawane przez wójtów, burmistrzów i prezydentów miast są BEZPODSTAWNE." "Jedynie Prezes Rady Ministrów posiada kompetencje do wydawania poleceń obowiązujących osoby prawne i jednostki organizacyjne nieposiadające osobowości prawnej oraz przedsiębiorców. Załączam również bezpodstawną decyzję Prezydenta Janusza Kubickiego oraz komunikat Lubuskiego Urzędu Wojewódzkiego.”
WAŻNE
Jak usłyszeliśmy w Społem, Powszechnej Spółdzielni Spożywców w Zielonej Górze, od prezydenta przyszła decyzja odwołująca wcześniejsze postanowienie. We wtorek targowisko zostało otwarte. Ale jak nam mówiono, nie wszyscy handlujący pojawili się na swoich straganach. Wtorek zwykle jest słabszym dniem. Teraz doszła jeszcze sprawa związana ze zmianami decyzji i koronawirusem.
Byliśmy na miejscu. Rzeczywiście w wielu miejscach zabrakło sprzedających mięso czy inne produkty spożywcze. Kupujących też było mniej niż zwykle.
GDZIE JEST KORONAWIRUS W POLSCE?
Prosimy o zachowanie wszelkich zasad higienicznych i tych wszystkich, o których cały czas się mówi, czyli żeby zachować odległość 1-15 metra między sprzedawcą a kupującym
- Prosimy o zachowanie wszelkich zasad higienicznych i tych wszystkich, o których cały czas się mówi, czyli żeby zachować odległość 1-15 metra między sprzedawcą a kupującym. Żeby jeśli zechce się na kichnąć, zakryć nos w łokciu, często myć ręce wodą z mydłem – apelują w Społem. – Zadbajmy o bezpieczeństwo swoje i osób handlujących.
Targowisko przy Owocowej pozostanie otwarte?
Co będzie dalej? Nikt w Społem nie jest teraz w stanie odpowiedzieć na to pytanie. Na razie nic nie wskazuje na to, że w czwartek targowisko miałoby być zamknięte. Ale jak pokazały wcześniejsze decyzje, wszystko się może zdarzyć. Poza tym nie wiadomo, jak sytuacja w kraju będzie się rozwijać i jakie kolejne ograniczenia zostaną wprowadzone.
Mieszkańcy w kwestii ponownego otwarcia targowiska są podzieleni.
- To miejsce sprzyja zarażeniu. Tak są poustawiane stragany, alejki są wąskie, więc nietrudno się zarazić - mówi pani Aniela.
- Gdzieś zakupy trzeba robić, jeść trzeba. Lepiej na świeży powietrzu się kupić artykuły niż w tłumie w sklepie - uważa pan Franciszek.
KORONAWIRUS W POLSCE. RAPORT MINUTA PO MINUCIE
KORONAWIRUS: SENIORZY TO NAJWIĘKSZA GRUPA RYZYKA
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?