Ta sprawa dwa miesiące temu wzbudziła sporo kontrowersji. W skutek nieporozumienia miasto zaoferowało proboszczowi nowy teren pod budowę kościoła, należący do miejscowego klubu piłkarskiego. Boisku, które tętni życiem, groziła likwidacja. Część radnych, a także członkowie Chynowianki podnieśli raban. Po naszym tekście władze miasta, radni i przedstawiciele parafii spotkali się ponownie. Znaleźli nowe miejsce, które chcą przekazać parafii Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny.
Czekamy na opinie z zewnątrz
- W rozmowach brał udział prezydent Lesicki. Wstępnie zaproponowaliśmy proboszczowi tereny byłej giełdy. W tej chwili jesteśmy na etapie przygotowywania projektu do zaopiniowania przez zewnętrzne instytucje. Kiedy takie opinie spłyną do urzędu, gotowy projekt przedstawimy opinii publicznej - informuje szef prezydenckiego gabinetu Tomasz Nesterowicz.
Wiele wskazuje więc na to, że władze miasta już znalazły sposób na częściowe zagospodarowanie terenu byłej giełdy. Jedno jest pewne, wybrana lokalizacja wzbudza o wiele mniej kontrowersji. - Pewnie znalazłoby się jeszcze jakieś inne miejsce. Ale to nie jest złe. Parafia chce sobie zarezerwować teren w centrum rozwijającego się osiedla. I ja to rozumiem - komentuje radny lewicy Edward Markiewicz.
Mały kościół już nie mieści wiernych
Informacje o porozumieniu się władz miasta z parafią pw. na Chynowie z radością przyjęli także radni PiS-u. - Jestem bardzo zadowolony - nie ukrywa Jacek Budziński. - Sprawę rozwiązano kompromisowo. Społeczeństwo potrzebuje stadionu. Dobrze, że on zostanie. Ale niezbędny jest także nowy kościół. Wybrana lokalizacja jest na pewno dobra. I nikomu nie będzie przeszkadzać.
O budowie nowego kościoła na Chynowie mówi się już od dawna. Już teraz obecna świątynia przy ul. Chynowskiej nie mieści podczas mszy wszystkich przybyłych wiernych. Domy natomiast w tej części miasta rosną, jak grzyby po deszczu. To pewne więc, że liczba parafian w najbliższym czasie jeszcze wzrośnie. - Niedługo powstanie nowe, duże osiedle. Obecny kościółek na pewno będzie za mały - twierdzi proboszcz Jan Radkiewicz. - Nowa lokalizacja, wytypowana przez miasto, nas cieszy. To przecież teren położony w samym centrum. A nam bardzo zależy na przyszłości.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?