Przedwojenni mieszkańcy miasta nie mieli takiego problemu. Była starówka i każdy wiedział że centrum jest tam. Ale w czasie wojny całe miasto zniszczono. Odbudowano tylko nową część, starówka została w gruzach. Centrum próbowano więc stworzyć na tzw. Nowym Mieście. Na dawnym cmentarzu powstał park, obok plac Wojska Polskiego. Nie wszyscy jednak przekonali się do tego miejsca...
Zabijanie ćwieka
- Centrum? To rejon dworca PKP, marketów Lidl i Intermache oraz ulic Gorzowskiej i Sienkiewicza - mówi Kornel, 24-letni student, obecnie mieszkający w Poznaniu.
- Ale mi zabiłeś ćwieka. Kiedyś to rynek na Starym Kostrzynie był centrum, ale teraz? - zastanawia się Kuba, 21-letni mieszkaniec miasta. W końcu stawia na plac Wojska Polskiego. - Kostrzyńskie Centrum Kultury - odpowiada bez namysłu Zdzisław Garczarek, dyrektor tej instytucji. Po chwili jednak dodaje: - Tak na poważnie to chyba niestety plac Wojska Polskiego. Niestety, bo to miejsce wygląda po prostu brzydko.
Po włączeniu do granic administracyjnych miasta wsi Warniki, Drzewice i Szumiłowo, Kostrzyn bardzo się rozrósł. Żeby z osiedla Szumiłowo przejechać na osiedle Warniki, trzeba pokonać kilkanaście kilometrów. - Wychodziłoby na to, że to ja mieszkam w centrum Kostrzyna. Przynajmniej w geograficznym centrum - mówi pan Kazimierz, mieszkaniec ul. Drzewickiej. Ma trochę racji, bo geograficznie rzeczywiście centrum wypada w tej okolicy. Tyle tylko, że ul. Drzewicka to już rejon, który z centrum z prawdziwego zdarzenia nie ma absolutnie nic wspólnego.
Cały tekst będziesz mógł przeczytać w sobotnim "Głosie Gorzowa", dodatku do "Gazety Lubuskiej".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?