Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

KOSTRZYN NAD ODRĄ. Ekspert nie pozostawia złudzeń. Drugiej karetki dla Kostrzyna nie będzie

Jakub Pikulik
Jakub Pikulik
W połowie grudnia na chodniku przy ul. Orła Białego zasłabła i zmarła lekarka z kostrzyńskiego szpitala. Wówczas załogi pogotowia z Kostrzyna nie było na miejscu, karetka była na innej akcji. Przyjechała załoga z Witnicy.
W połowie grudnia na chodniku przy ul. Orła Białego zasłabła i zmarła lekarka z kostrzyńskiego szpitala. Wówczas załogi pogotowia z Kostrzyna nie było na miejscu, karetka była na innej akcji. Przyjechała załoga z Witnicy. Jakub Pikulik / archiwum
- Nie ma żadnej szansy na dodatkową karetkę dla Kostrzyna nad Odrą. Nie będzie na to zgody w Ministerstwie Zdrowia – powiedział w poniedziałek, 25 lutego, powiatowym radnym Andrzej Szmit, konsultant wojewody do spraw medycyny ratunkowej. Miał też uwagi do funkcjonowania zespołów ratownictwa medycznego, podległych kostrzyńskiej lecznicy.

– Kiedyś w Kostrzynie był SOR, wówczas przyjmował 10 pacjentów na dobę. W tym czasie rację bytu miały oddziały ratunkowe, które przyjmowały minimum 75 pacjentów. W związku z tym SOR został zlikwidowany, nie zabrano jednak szpitalowi sprzętu, ani infrastruktury, które przeszły na rzecz lecznicy – mówił Andrzej Szmit w czasie poniedziałkowej sesji rady powiatu.

Dlaczego karetki wożą pacjentów do Gorzowa?

Podał też inne cyfry. W Lubuskiem jest niemal dwa razy mniej pacjentów ja jedną karetkę, niż wynosi średnia krajowa. Dodatkowo średnia liczba wyjazdów załóg pogotowia w Polsce to siedem na dobę, w Kostrzynie to zaledwie trzy wyjazdy. – W mojej ocenie podstawowy problem Kostrzyna to fakt, że około 40 procent wyjazdów kończy się przewiezieniem pacjentów do szpitala w Gorzowie. To bardzo dużo. Tylko 20 procent z tych czterdziestu wymaga dalszej hospitalizacji i pomocy ze strony gorzowskiej lecznicy. Dlaczego ci pacjenci są tu odwożeni? Dlaczego nie są leczeni w Kostrzynie? – pyta A. Szmit.

Przypomnijmy, że przewiezienie pacjenta z Kostrzyna do Gorzowa, załatwienie wszystkich formalności i powrót to około trzech godzin. W tym czasie w mieście nie ma karetki.

Nie ma szans na karetkę

Czy jest szansa na drugą karetkę, która stacjonowałaby w Kostrzynie? – Nie ma na to żadnej szansy. Nie będzie na to zgody w Ministerstwie Zdrowia. To może brutalne, ale taka jest rzeczywistość – powiedział wprost A. Szmit. - Z ogromnym żalem przyjmujemy te słowa. To bardzo zła wiadomość dla Kostrzyna – skomentował radny Zygmunt Mendelski.

Jak na słowa Andrzeja Szamita zareagowała prezes kostrzyńskiego szpitala? Dlaczego nie ma szans na drugą karetkę w Kostrzynie? Przeczytasz o tym we wtorek, 26 lutego, w papierowym wydaniu "Gazety Lubuskiej" lub w "Gazecie Lubuskiej PLUS".
Czytaj więcej o Kostrzynie nad Odrą: **Kostrzyn nad Odrą - informacje, wydarzenia, artykuły**

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska