We wtorek, 18 czerwca w Kostrzynie nad Odrą odbyły się spotkania, na którym mieszkańcy, władze miasta, radni i przedsiębiorcy poznali trzy warianty przebiegu obwodnicy Kostrzyna. Spotkania były dwa - jedno dla przedsiębiorców i zaproszonych gości, drugie dla mieszkańców.
Tiry przestaną korkować miasto
- To chyba najważniejsze spotkanie od 20 lat, a sama inwestycja będzie najważniejszą dla miasta w XXI wieku - mówił Andrzej Kunt, burmistrz Kostrzyna. Droga wyprowadzająca ruch z centrum ma mieć osiem metrów szerokości i dopuszczalny nacisk 11,5 tony na oś. To parametry, które w zupełności wystarczą, żeby mogły się nią poruszać ciężkie tiry.
Którędy pobiegnie obwodnica? Będzie to prawdopodobnie jeden z trzech wariantów, zaproponowanych przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad oraz firmę Multiconsult Polska, która wykonała projekt.
Pierwszy wariant jest najdroższy
Pierwszy wariant zakłada budowę najdłuższej drogi (9,3 km), więc jest też najdroższy. Droga ma mieć w tym wariancie sześć wiaduktów i jeden most, do tego przepusty dla zwierząt. Ten wariat wyprowadza ruch ciężarówek najdalej od centrum Kostrzyna, droga jest też najlepiej połączona z kostrzyńskimi podstrefami przemysłowymi. Jej budowa poza tym, że jest najdroższa, wymaga też wycięcia największej ilości drzew i poprowadzenia drogi po terenach zalewowych.
Drugi wariant biegnie przez centrum
Wariant drugi jest najbardziej kontrowersyjny. Zakłada bowiem budowę obwodnicy, przebiegającej... przez centrum miasta. Miałaby ona biec wzdłuż torów kolejowych relacji Szczecin - Wrocław, wiązałaby się też z koniecznością wyburzenia jednego domu. Jest to jednak wariant najkrótszy (4,2 km), a więc i najtańszy. Najmniej ingeruje też w środowisko naturalne. Z drugiej strony jest najsłabiej skomunikowany z kostrzyńskimi zakładami, przez co nie wyprowadzi z miasta tak sprawnie ruchu ciężarówek. W efekcie Kostrzyn dalej może być zakorkowany.
Wariant trzeci to kompromis
Wariant trzeci jest kompromisem, droga ma długość 6,3 km i jest nieźle połączona z podstrefami przemysłowymi. Wiąże się jednak z koniecznością wyburzenia trzech budynków mieszkalnych i jednego gospodarczego.
Gorąco wokół wariantu drugiego
Największą dyskusję wśród radnych i przedsiębiorców wywołał wariant drugi. - Nikt chyba nie bierze poważnie pod uwagę wariantu numer dwa. On nie rozwiązuje problemów miasta - mówi powiatowy radny Andrzej Kail. Jego opinię podziela Leszek Naumowicz, radny Kostrzyna. - Takie rozwiązanie jest dla mieszkańców nie do przyjęcia - mówi. Głos zabrał też Krzysztof Kielec, prezes Kostrzyńsko-Słubickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej, który podkreślił, że Kostrzyn jest specyficznym miastem. - Aby rozwiązać problemy komunikacyjne, nie można tylko kierować samochodów tranzytem przez miasto, ale też umożliwić im wjazd na obwodnicę z podstref przemysłowych - mówi.
Mieszkańcy niepokoili się o swoje domy, które już stoją w bezpośrednim sąsiedztwie jednego z wariantów obwodnicy. Były też głosy zaniepokojenia o ogródki działkowe.
Żaden z wariantów nie jest faworyzowany
Marek Langer, dyrektor zielonogórskiego oddziału GDDKiA zapewniał, że żaden z wariantów nie jest faworyzowany. - Chcemy poznać zdanie mieszkańców, na wybranie wariantu przyjdzie jeszcze pora - mówi. Obwodnica ma być gotowa do 2027 r. Nie wiadomo dokładnie jaki byłby koszt każdego z wariantów. - Nam oczywiście najbardziej odpowiada wariant najdroższy - kwituje burmistrz Kunt.
Każdy z wariantów obwodnicy przewiduje późniejsze połączenie jej z planowanym nowym mostem na Odrze.
Zobacz też wideo: Obwodnica Witnicy przegrała walkę ze słońcem. Asfalt popłynął, drogę zamknięto
Czytaj więcej o Kostrzynie nad Odrą: **Kostrzyn nad Odrą - informacje, wydarzenia, artykuły**
Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?