Jeszcze przed kilkunastoma laty łąki przy ul. Włoskiej i Asfaltowej w Kostrzynie nikogo specjalnie nie interesowały. Po utworzeniu strefy ekonomicznej zaczęły tu powstawać pierwsze zakłady. Nadarzyła się wtedy okazja, żeby gruntownie przebadać te tereny. Okazało się, że przed setkami lat to było bardzo popularne i gęsto zaludnione miejsce.
Odkryliśmy ślady po dwóch zabudowaniach mieszkalnych. Były one częściowo zagłębione w ziemi. Znaleźliśmy też kilka jam
Trafiono na dawne zabudowania
Badania archeologiczne na tym terenie prowadzone były już kilkukrotnie, zawsze przy okazji kolejnych prowadzonych inwestycji. Ostatnie prace właśnie dobiegły końca. Prowadziło je Muzeum Twierdzy Kostrzyn. – Odkryliśmy ślady po dwóch zabudowaniach mieszkalnych. Były one częściowo zagłębione w ziemi. Znaleźliśmy też kilka jam. Część z nich służyła jako miejsce, gdzie wyrzucano odpadki, w części magazynowano żywność i przechowywano ceramikę. Jamy z ceramiką z czasem się zawaliły, znaleźliśmy w nich resztki potłuczonych naczyń. W sumie trafiliśmy na pozostałości niespełna 40 rożnych obiektów – mówi Krzysztof Socha, archeolog w kostrzyńskim muzeum.
Niewielki, ale cenny fragment ceramiki
Najcenniejszy ze znalezionych przedmiotów to niewielki, około czterocentymetrowy fragment naczynia terra sigillata z pierwszych wieków naszej ery. Według wstępnej oceny dr Lubomiry Tyszler z Łodzi, jest to fragment miski wyprodukowanej w warsztacie garncarza Comitialisa z Rheinzabern (rejon Nadrenii-Palatynat). Znaleziony fragment zdobiony jest żeberkowanym łukiem oraz linią perełkową. Naczynie, którego fragment odkryto, przywędrowało do Kostrzyna z terenów Imperium Romanom. – Świadczy to o ówczesnych intensywnych kontaktach handlowo-militarnych na tych terenach. Można też domniemywać, że przez Kostrzyn przebiegał wówczas ważny szlak handlowy – mówi muzealny archeolog. Odkryty fragment naczynia jest czwartym, znalezionym na terenie województwa lubuskiego. Pierwszy fragment tej romańskiej ceramiki odkryto jeszcze przed wojną w rejonie obecnego osiedla Kostrzyn Południe, niedaleko kanału Warty. W wyniku wojennej zawieruchy odnaleziony wówczas fragment zaginął, ocalała jedynie dokumentacja, potwierdzająca odkrycie. Kolejny fragment odkryto przy budowie trasy S3 niedaleko Deszczna. Całe, niezwykle cenne naczynie tego typu odkryto natomiast w Górzycy.
Ówcześni mieszkańcy byli wygodni, bo osiedlili się w pobliżu rzeki. Podobną osadę odkryto w Górzycy
Osada była rozległa
Prowadzone dotychczas badania wskazują, że nadodrzańska osada była rozległa. – Ówcześni mieszkańcy byli wygodni, bo osiedlili się w pobliżu rzeki. Podobną osadę odkryto w Górzycy – mówi K. Socha. Miejsce to ma jednak jeszcze wiele tajemnic. Nie wiadomo na przykład gdzie znajduje się cmentarzysko. Mieszkańcy tak rozległej osady musieli przecież gdzieś chować zmarłych. – Być może uda nam się w przyszłości odkryć to miejsce. Ale może być też tak, że teren cmentarzyska został już zabudowany – przyznaje K. Socha.
Na tych terenach przed wiekami też tętniło życie
Ostatnie odkrycia osad z czasów kultury łużyckiej w Kostrzynie, Witnicy i Górzycy oraz odnalezienie pradawnego cmentarzyska wojów w powiecie gorzowskim to dowód na to, że przed wiekami na tych terenach tętniło życie. – To przeczy wcześniejszym teoriom, jakoby to była biała plama na mapie osadnictwa w tamtych czasach. Najnowsze odkrycia wskazują, że było to miejsce atrakcyjne i chętnie wybierane przez ludzi – mówi kostrzyński archeolog.
Muzeum Twierdzy Kostrzyn podczas badań wykopaliskowych wspierał Dariusz de Lorm ze Stowarzyszenia Historyczno-Kulturalnego Tempelburg.
Zobacz też wideo: Górzyca, powiat słubicki. W polach, na których niebawem stanie osiedle domków jednorodzinnych, znaleziono prawdziwe skarby sprzed ponad 3 tys. lat. Mówi Krzysztof Socha, archeolog w Muzeum Twierdzy Kostrzyn
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?