Sytuacja miała miejsce w środę, 25 września, na przejeździe kolejowym przecinającym ul. Sikorskiego. To najbardziej ruchliwa droga w mieście, część drogi krajowej nr 31. Pociągi przejeżdżają tędy kilkadziesiąt razy dziennie. Nasz Czytelnik był świadkiem niebezpiecznej sytuacji.
– Dojechałem do przejazdu, przede mną stał jeszcze jeden pojazd. Światła ostrzegawcze przed przejazdem migały, natomiast rogatki były podniesione do góry. To trwało dłuższą chwilę. Kilku kierowców, w tym ten stojący przede mną, niecierpliwili się i przejechali przejazd mimo migających świateł ostrzegawczych – mówi „GL” Czytelnik Krzysztof.
Strach pomyśleć co by się stało, gdyby ktoś wjechał na przejazd
Dalej relacjonuje, że po pewnym czasie rogatki na chwilę się zamknęły, żaden pociąg nie przejechał, po czym szlabany podniosły się do góry. – Po pewnym czasie znów się zamknęły i dosłownie po kilku sekundach przejechał pociąg. To była bardzo niebezpieczna sytuacja. Strach pomyśleć co by się stało, gdyby ktoś wjechał na przejazd – mówi nasz Czytelnik.
Sprawę zgłosiliśmy spółce PKP Polskie Linie Kolejowe. Wrócimy do niej, gdy otrzymamy odpowiedź.
Zobacz też wideo: W zachodniopomorskim samochód wjechał pod pociąg. Kierowca zginął na miejscu
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?