- W Kostrzynie działa duży, ładny komisariat. Są też cele, do których powinny trafiać osoby zatrzymane. Tymczasem od lat tak się nie dzieje. Zatrzymani są odwożeni do Gorzowa. To bardzo dziwna sytuacja – uważa nasz Czytelnik. Mężczyzna prosi o anonimowość.
Policja nie wykorzystuje cel
Sprawdziliśmy, jak wygląda sytuacja. Policja potwierdza, że cele w komisariacie nie są wykorzystywane. - Komisariat posiada pomieszczenia dla osób zatrzymanych. Zgodnie z obowiązującymi przepisami w pomieszczeniach dla osób zatrzymanych służbę powinien pełnić co najmniej jeden policjant, więc w celu zapewnienia ciągłości służby niezbędne jest wyznaczenie minimum pięciu policjantów do wykonywani czynności związanych z zatrzymanymi osobami – wyjaśnia podkom. Mariusz Kowalewski, komendant komisariatu policji w Kostrzynie nad Odrą. – Obecnie w komisariacie pracuje dyżurny. Gdyby cele miały być wykorzystywane, konieczne byłoby zaangażowanie jeszcze jednego policjanta. Pamiętajmy, że Kostrzyn nie jest miastem, gdzie osoby są zatrzymywane każdego dnia. Takie przypadki nie zdarzają się często. Policjant, który miałby pilnować celi, jest bardziej potrzebny chociażby w służbie patrolowej – wyjaśnia podkom. Grzegorz Jaroszewicz z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Gorzowie.
Obecnie w komisariacie pracuje dyżurny. Gdyby cele miały być wykorzystywane, konieczne byłoby zaangażowanie jeszcze jednego policjanta. Pamiętajmy, że Kostrzyn nie jest miastem, gdzie osoby są zatrzymywane każdego dnia
Komendant kostrzyńskiego komisariatu podkreśla, że większość z osób, które są zatrzymywane na ternie miasta, i tak jest poszukiwanych przez sąd do odbycia kary. – Osoby takie i tak należy osadzić w Zakładzie Karnym w Gorzowie Wlkp. , dlatego nieadekwatnym jest angażowanie pięciu funkcjonariuszy do czynności wykonywanych w sposób niestały – tłumaczy podkom. M. Kowalewski.
Kto odwozi zatrzymanych?
Nasz rozmówca twierdzi, że osoby zatrzymane są odwożone do Gorzowa przez patrol policji. – A to oznacza, że w tym czasie przez dwie, trzy godziny patrolu nie ma na miejscu, w mieście – mówi mężczyzna. – Osoby zatrzymane wcale nie muszą być odwożone przez patrol. Mogą to zrobić również policjanci, którzy są wezwaniu z dyżurów domowych lub nawet policjanci ruchu drogowego. Zapewniam, że przewożenie osób zatrzymanych do Gorzowa, czy Słubic, bo i takie sytuacje się zdarzają, nie odbywa się kosztem bezpieczeństwa na terenie miasta – wyjaśnia podkom. G. Jaroszewicz. Policjanci zaznaczają, że taka sytuacja, gdy cele w komisariacie nie są wykorzystywane, trwa już od co najmniej 10 lat.
Z etatami nie jest tak źle
- A co z etatami? Jeszcze kilka lat temu kostrzyński komisariat borykał się z dużymi problemami kadrowymi. Jak sytuacja wygląda obecnie? – dopytuje nasz Czytelnik. Sprawdziliśmy. Obecnie stan etatowy komisariatu to 46 funkcjonariuszy. Kostrzyńska jednostka ma jednak siedem wakatów, do tego jeden funkcjonariusz przebywa na L4, a jeden na urlopie macierzyńskim. Ale to – jak podkreślają policjanci – w porównaniu z innymi komisariatami jest dobrym wynikiem. – Tym bardziej, że trzech funkcjonariuszy jest właśnie na kursie podstawowym. Po jego ukończeniu trafią najprawdopodobniej do Kostrzyna, więc liczba wakatów ulegnie zmniejszeniu – podkreśla podkom. G. Jaroszewicz.
Zobacz też wideo: Mafia paliwowa rozbita. Przestępcy oszukali tysiące kierowców i narazili skarb państwa na milionowe straty
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?