Policja wpadła na jego trop jeszcze tego samego dnia, gdy dostała informację o włamaniu. Właścicielka komisu oszacowała wartość skradzionych przedmiotów na półtora tysiąca złotych. - Po analizie zebranych dowodów policjanci wytypowali kilku podejrzanych. Jednym z nich był mieszkaniec ulicy Królowej Jadwigi - mówi Marcin Maludy z zespołu prasowego komendy wojewódzkiej policji w Gorzowie.
Podejrzenia policjantów się potwierdziły. Przy zatrzymanym 26-latku znaleziono część sprzętu, pochodzącego z włamania. Początkowo mężczyzna wypierał się, jakoby miał jakikolwiek związek z przestępstwem, ale szybko zaczął się plątać w zeznaniach. Za kradzież z włamaniem grozi mu teraz do 10 lat więzienia.