Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kostrzyn sprzedał nerkę

Beata Bielecka
Agnieszka Krupska z Zielina od 2003 roku korzysta z dializ w Kostrzynie. Obecnie podłączona jest do najnowocześniejszej aparatury, pierwszej tego typu w naszym województwie, która pozwala znacznie lepiej oczyścić krew.
Agnieszka Krupska z Zielina od 2003 roku korzysta z dializ w Kostrzynie. Obecnie podłączona jest do najnowocześniejszej aparatury, pierwszej tego typu w naszym województwie, która pozwala znacznie lepiej oczyścić krew. fot. Kazimierz Ligocki
Dzierżawione dotychczas budynki poszły za milion złotych. Pacjentów transakcja nie powinna martwić. Wręcz przeciwnie. - Będziemy mogli więcej inwestować i dzięki temu poprawić jeszcze warunki leczenia - wyjaśnił nam szef stacji dializ dr Krzysztof Wruk.

- A co ze sprzedażą reszty szpitala?- pytają mieszkańcy.

Dializy robi się w Kostrzynie od 2000 roku. Stacja należy do prywatnej spółki, która utworzyła Niepubliczny Zakład Opieki Zdrowotnej i wydzierżawiła od powiatu część szpitalnych pomieszczeń. Ma kontrakt z Narodowym Funduszem Zdrowia dzięki czemu pacjenci nie płacą za leczenie. A leczy się tu na bardzo wysokim poziomie.

Inwestować w swoje

Dr K. Wruk cieszy się, że powiat zgodził się w końcu sprzedać zajmowane przez spółkę pomieszczenia. - Planuję tutaj stałą działalność i dlatego od sześciu lat starałem się kupić tę nieruchomość - mówił nam dziś. - W obiekt trzeba inwestować i chcę inwestować w swoje - dodał. Narzekał jedynie na cenę. - Milion złotych za 550 metrów kwadratowych to dużo. Niedawno otwieraliśmy stację w Miastku w województwie pomorskim i większą powierzchnię kupiliśmy za połowę tego, co musieliśmy zapłacić w Kostrzynie - mówił.

Wicestarosta Grzegorz Tomczak wysokości kwoty nie chciał komentować. - Kierowaliśmy się wyceną rzeczoznawcy - mówił. - Nie wtrącaliśmy się, bo chyba źle by było gdyby politycy mieszali się do wycen - dodał.

NIK sprawdza

- Jak to jest, że powiat sprzedał nerkę w sytuacji gdy wojewoda zablokowała zbycie szpitalnych budynków, a Najwyższa Izba Kontroli sprawdza obecnie wycenę? - pytała jednak mieszkanka Kostrzyna Elżbieta Miszczuk. - Mogliśmy sprzedać pomieszczenia stacji dializ bo była to odrębna nieruchomość z odrębną wyceną - tłumaczył G. Tomczak.

Z NZOZ-em K. Wruka sąsiaduje NZOZ spółki Know How, która dzierżawi pozostałe szpitalne budynki. I też chce je kupić. Transakcja szykowana na koniec ubiegłego roku nie doszła jednak do skutku ponieważ wojewoda Helena Hatka uznała, że wycena budzi wątpliwości. Szpitalne nieruchomości miały pójść za ok. 6 mln zł. Wojewoda zainteresowała sprawą NIK. Właśnie w gorzowskim starostwie trwa kontrola. Wyniki mają być znane w lutym. - Na razie nie ma sygnałów o nieprawidłowościach w zakresie wyceny - mówił nam wicestarosta. Wiadomo, że inspektor NIK rozszerzył zakres kontroli i bada także okoliczności, które doprowadziły do sprzedaży szpitala. Publiczny ZOZ został zlikwidowany, bo powiat nie był w stanie poradzić sobie z ok. 70 mln zadłużeniem lecznicy.

W jej miejscu działa spółka Know How. Jeśli NIK nie podważy wyceny będzie mogła kupić nieruchomości.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska