- Zainteresowanie było ogromne i przeszło nasze najśmielsze oczekiwania - mówi Marzanna Senger, dyrektorka Szkoły Podstawowej nr 4. To tutaj w ostatni piątek zorganizowano szkolny festyn. Pojawili się na nim studenci ratownictwa medycznego Wyższej Szkoły Zawodowej w Kostrzynie. Przynieśli ze sobą fantomy (to manekiny imitujące ludzi) i... fachową wiedzę. Dzielili się nią z uczniami i rodzicami. WSZ dostała w tym roku z kasy miasta 70 tys. zł. - Bo na takiej wiedzy i na bezpieczeństwie mieszkańców nie można oszczędzać - przyznaje burmistrz Andrzej Kunt. Za te pieniądze kupiono m.in. trzy fantomy: dwa imitujące osoby dorosłe i jedno dziecko. To na nich mieszkańcy Kostrzyna będą uczyć się pierwszej pomocy. Już zorganizowano kilka lekcji. Pierwszej pomocy uczyli się udzielać m.in. 6-latkowie i seniorzy, matki, ojcowie i każdy chętny. Od września studenci ratownictwa medycznego znowu będą odwiedzać kostrzyńskie szkoły.
Więcej o szkoleniach, które organizuje Wyższa Szkoła Zawodowa, o tym jaki jeszcze kierunek planuje otworzyć i jak to się stało, że kostrzyńską uczelnię dostrzeżono w kraju, przeczytasz we wtorek, 21 maja, w papierowym wydaniu "Gazety Lubuskiej".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?