Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kostrzynianie wywalczyli lekarza

Beata Bielecka
Na razie całodobowe dyżury pediatryczne, a być może przywrócenie oddziału dziecięcego w szpitalu. Walczyli o to mieszkańcy.

- Będziemy zabiegać w Narodowym Funduszu Zdrowia o aneks do kontraktu - powiedziała nam wczoraj dyrektorka lecznicy Małgorzata Kosiewicz. Na razie w lecznicy zorganizowano całodobowe dyżury pediatryczne.

To harcerze zaczęli

Kostrzynianie od kilku miesięcy walczą o ponowne uruchomienie w szpitalu pediatrii. - Jest bardzo potrzebna, bo szczególnie dzieci, które trafiają do szpitala potrzebują na co dzień wizyt rodziców - mówiła nam Ewa Malinowska, mama trzyletniej Nicoli. - Nie każdego stać na to, żeby dojeżdżać często do Gorzowa czy Słubic - dodała.

Akcję zainicjowali harcerze, a niedawno przyłączyły się do niej kostrzyńskie stowarzyszenia i związki (pisaliśmy o tym 16 kwietnia w tekście "Nowi sprzymierzeńcy w walce o pediatrię").

Ich wspólny apel trafił m.in. do kostrzyńskiej lecznicy, którą we wrześniu przejęła spółka Nowy Szpital. - Sytuacja, jaką zastaliśmy wtedy była tragiczna. Oddział pediatryczny nie funkcjonował w ogóle, bo od początku roku nie miał kontraktu. Od tego czasu szukamy sposobu, żeby mimo wszystko zapewnić dzieciom opiekę.

Na razie zorganizowaliśmy całodobowe dyżury lekarza pediatry. Od 18.00 do 8.00 działa podstawowa opieka pediatryczna. Gdy jest konieczność przewozimy też chore dzieci do najbliższych oddziałów, które mają kontrakty z NFZ - informuje dyrektorka szpitala.

Kilka dni temu rozmawiała też z gorzowskim sanepidem o możliwości wydzielenia w szpitalu łóżek dla najmłodszych pacjentów. Jak mówi, nie ma tu jednoznacznych przepisów, dlatego uzgodniła z Wojewódzką Stacją Sanitarno - Epidemiologiczną w Gorzowie, że wystąpi o wydanie opinii. Potem szpital zamierza negocjować z zielonogórskim NFZ aneks do kontraktu. Rzeczniczka funduszu Sylwia Malcher- Nowak zapewniła nas, że NFZ jest gotowy o tym rozmawiać.

Oddział był i ma być

Zadowolenia z takiego obrotu sprawy nie kryje Stefania Martynowicz, szefowa kostrzyńskich harcerzy, która rozpoczęła z młodzieżą batalię o pediatrię.

- Cieszę się, że coś w końcu drgnęło, bo już w lutym wicestarosta Tomczak obiecał nam, że dojdzie do spotkania w NFZ. Oddział dziecięcy był w Kostrzynie przez 30 lat i uważamy, że nadal być powinien - mówi S. Martynowicz.

Od dyrektor Kosiewicz dowiedzieliśmy się, że starostwo skierowało niedawno do szpitala pismo z prośbą o podjęcie działań w kierunku utworzenia pediatrii lub łóżek pediatrycznych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska