To miał być inny mecz niż tydzień temu, gdy PolskaStrefaInwestycji Enea Gorzów na zakończenie rundy zasadniczej bardzo wysoko wygrała ze Ślęzą Wrocław i tak też było. Co prawda do przerwy gorzowianki tak jak w ostatniej kolejce prowadziły, ale gra była znacznie bardziej wyrównana. Świadczą o tym też statystyki. Wprawdzie w pierwszej połowie ponownie liczba zbiórek była wyraźnie na korzyść zawodniczek trenera Dariusza Maciejewskiego, choć szkoleniowiec wrocławianek Arkadiusz Rusin mógł już skorzystać z usług amerykańskiej środkowej Patrycii Bright, to dopiero w 19 min po dwóch celnych rzutach wolnych silnej skrzydłowej z Bułgarii Borislavy Hristovej nasze panie wyszły na kilkupunktowe prowadzenie. A przewagę trzech „oczek” AZS miał jedynie tuż po wznowieniu gry. Sam też dość sporo tracił w pewnym fragmencie.
Podopieczne Rusina chciały wykorzystać pod tablicami brak w AZS-ie Rosjanki Ksenii Tikhonenko, z którą nasz klub rozwiązał kontrakt w tamtym tygodniu, ale same wrocławianki występowały bez swojej kontuzjowanej podkoszowej Fekete ze Słowacji, stąd może to nasze nadal dominowały w pomalowanym. Również w ataku, w którym w trzeciej kwarcie najskuteczniejsze były Amerykanki Stephanie Jones i Courtney Hurt, chociaż te częściej punktowały z półdystansu niż z pozycji pod obręczą. Celne rzuty oddawała też Hristova, za trzy trafiła Wiktoria Keller, zaraz potem nie pomyliła się z osobistych i na 43 s przed końcem tej ćwiartki było 58:48. Ostatecznie do ostatnich dziesięciu minut podstawowego czasu koszykarki przystępowały przy stanie 58:49, bo świetna tego dnia była Anna Jakubiuk.
Ta ostatnia część gry to już totalna dominacja PSI Enea. Ta grała na bardzo dobrej skuteczności z gry i jeśli utrzyma taką celność w niedzielnym spotkaniu, to również będzie mogła liczyć na zwycięstwo. Ochotę do walki Ślęzie odebrała Hristova. W 35 min przy 70:57 najpierw trafiła po wejściu z dwutaktu, a następnie dwa razy, z tego samego miejsca, rzuciła celnie zza łuku. I na trzy minuty przed końcem zrobiło się 78:57. Wszystko więc było rozstrzygnięte.
– Do pewnego momentu w dzisiejszym meczu walczyłyśmy. Później może trochę sił nam zabrakło. Ale na pewno w niedzielę nie odpuścimy i będziemy chciały wygrać, by wrócić do Wrocławia przy stanie 1:1 – mówiła „GL” Wiktoria Kuczyńska, która przez kilka lat występowała w grupach młodzieżowych AZS-u AJP. – Myślę, że trener ma jeszcze kilka asów w rękawie. Trzeba czymś zaskoczyć taki zespół jak Gorzów, który ma klasowe zawodniczki. Myślę, że jutrzejszy mecz będzie inaczej wyglądał.
Ale jego początek o tej samej porze co dziś, a więc o 18.00. Transmisja też na kanale PZKOSZ na YouTube. W ćwierćfinale rywalizuje się do trzech wygranych meczów.
AZS AJP Gorzów - Ślęza Wrocław 83:60
Kwarty: 17:17, 21:18, 20:14, 25:11.
PolskaStrefaInwestycji Enea: Hristova 20 (2x3, 4 straty, 2 bloki), Jones 20 (15 zbiórek), Makurat 10 (2x3), Owczarzak 4 (8 asyst), Matkowska 0 oraz Hurt 14, Keller 9 (1x3), Dźwigalska 6 (2x3), Śmiałek 0.
Ślęza: Jakubiuk 26 (3x3), W. Kuczyńska 10 (3x3), Bright 8 (4 straty), Drop 6 (6 asyst), Jasnowska 4 (1x3) oraz Stefańczyk 4 (6 zbiórek), Szajtauer 2, Mielnicka 0.
- Polskie dziennikarki sportowe. Zachwycają nas nie tylko urodą. Są też Lubuszanki!
- Zobacz, jak przygotowują się żużlowcy Stali Gorzów do nowego sezonu PGE Ekstraligi
- Co można było robić w święta czy sylwestra? No jak to co? Morsowanko na całego!
- Bartosz Zmarzlik i inni żużlowcy Stali Gorzów w sylwestra bawili się... jak inni
PRZECZYTAJ TEŻ
Sprawdź, czy zdasz test na trenera piłki nożnej
Polub nas na fb
Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?