Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koszykarki CCC Polkowice czekają na Energę

Konrad Kaptur
Trener Arkadiusz Rusin i jego podopieczne chcą wziąć rewanż na Enerdze za porażkę w Toruniu.
Trener Arkadiusz Rusin i jego podopieczne chcą wziąć rewanż na Enerdze za porażkę w Toruniu. Konrad Kaptur
Rozgrywki sezonu zasadniczego powoli dobiegają końca. Dziś podopieczne trenera Arkadiusza Rusina zmierzą się we własnej hali z Energą Toruń. To ten zespół pokonał po raz pierwszy w obecnym sezonie "pomarańczowe". Nic dziwnego, że polkowiczanki chcą wziąć rewanż.

Pod koniec listopada ubiegłego roku nasze dziewczyny jechały do grodu Kopernika po dziesiątą wygraną w ekstraklasie. Niestety przyszło im po raz pierwszy przełknąć gorycz porażki.

Tamten mecz był niezwykle emocjonujący i trzymający w napięciu niemal do ostatniej syreny. Decydujące znaczenie miała bardzo duża ilość strat polkowiczanek, które zanotowały ich aż 23, przy zaledwie 10 torunianek. Poza tym nasz zespół nie potrafił zatrzymać pod koszem doskonale czującej się w tej strefie środkowej z Serbii Jeleny Maksimović oraz Amerykanki Jazmine Sepulvedy. Pierwsza rzuciła 24 punkty, natomiast na koncie drugiej zapisano 21 "oczek". W naszej drużynie na słowa największego uznania zasłużyła Greczynka Evanthia Maltsi, która aż pięciokrotnie trafiła zza linii 6,75 m, a w całym meczu zdobyła 20 punktów.
Enrga zajmuje obecnie w tabeli Ford Germaz Ekstraklasy czwarte miejsce. Podopieczne trenera Elmedina Omanica mają na swoim koncie 15 zwycięstw oraz siedem porażek. W ostatni weekend zarówno torunianki, jak i nasz zespół rywalizowały w turnieju finałowym ViaSMS.pl Cup. Obydwie drużyny musiały uznać wyższość swoich rywalek. Polkowiczanki przegrały z Wisłą Can Pack Kraków 63:70, a Energę pokonał Lotos 94:85.

Energa jest drużyną o dużym potencjale. Gra torunianek opiera się na solidnej defensywie, z której znany jest trener Omanic, a także dobrej grze pod koszem Maksimović oraz skuteczności rzutowej Sepulvedy, Julie Page i Leah Metcalf. Spory potencjał zespołu z Torunia zwiastuje trudną przeprawę naszych dziewczyn. Z kolei fakt, że w pierwszym pojedynku pomiędzy jutrzejszymi rywalami górą była Energa sprawia, że podopieczne trenera Arkadiusza Rusina zrobią wszystko, aby wziąć rewanż. To zaś zwiastuje nie lada emocje w hali sportowej przy ulicy Dąbrowskiego. Z pewnością warto przyjść na ten mecz i zobaczyć, jak nasze dziewczyny walczą o 20 zwycięstwo w obecnym sezonie Ford Germaz Ekstraklasy. Mecz rozpocznie się godzinie 17.45. Bezpośrednią transmisję przeprowadzi TVP Sport.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska