Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koszykarki CCC Polkowice mierzą w brąz

Konrad Kaptur
Amisha Carter będzie toczyć zażarte pojedynki ze środkowymi z Torunia. Od ich wyników będzie wiele zależało.
Amisha Carter będzie toczyć zażarte pojedynki ze środkowymi z Torunia. Od ich wyników będzie wiele zależało. Fot. Konrad Kaptur
Jutro dziewczyny z CCC zaczynają walkę o trzecie miejsce w Ford Germaz Ekstraklasie. Ich rywalem będzie Energa Toruń, która wczoraj, w piątym meczu, uległa Lotosowi Gdynia po raz trzeci. Pierwsze dwie potyczki w grodzie Kopernika.

Wskazanie faworyta tej rywalizacji nie jest zadaniem łatwym. Obydwa zespoły dysponują bowiem zbliżonym potencjałem kadrowym, obydwa napędzane są olbrzymim pragnieniem wskoczenia na najniższy stopień podium. Obydwa mają na ławce trenerskiej charyzmatycznych szkoleniowców doskonale znających się na swoim fachu i potrafiących błyskawicznie reagować na zmieniającą się sytuację na parkiecie. Obydwa w końcu są gotowe do tego, by walczyć o każdą piłkę, z poświęceniem czasami przekraczającym granice zdrowego rozsądku.

W sezonie zasadniczym polkowiczanki pokonały torunianki we własnej hali różnicą ledwie trzech punktów - 76:73, po pełnym emocji meczu, w którym najwięcej krwi napsuła gospodyniom rozgrywająca Energi Agata Gajda, w poprzednim sezonie wyróżniająca się postać "pomarańczowych". W drugiej rundzie górą były katarzynki, które pokonały nasz zespół różnicą czterech oczek - 64:60. Już choćby przyjrzenie się tym wynikom to dostateczny dowód na potwierdzenie tezy, że obydwa zespoły prezentują zbliżony poziom i wskazanie faworyta rywalizacji o brąz jest bardzo trudne. Analiza składów, a także osiągnięć poszczególnych zawodniczek w bieżącym sezonie wskazuje na przewagę Energii pod koszami, gdzie dysponują duetem amerykańskich wież Tyesha Fluker i Charity Egenti.

Zwłaszcza ta pierwsza, mierząca 196 cm środkowa będzie bardzo wymagającym przeciwnikiem dla znacznie niższej Amishy Carter, która jednak niejednokrotnie udowodniła, że potrafi sobie radzić w walce o zbiórki także z rywalkami nie tylko wyższymi, ale i silniejszymi. O ile w strefie podkoszowej więcej atutów wydają się mieć torunianki, to na obwodzie przewaga jest po stronie naszego zespołu. Z kolei na pozycji rozgrywającej jest mniej więcej równowaga. Filigranowa Shannon Bobbitt stanie na przeciwko prowadzącej grę reprezentacji narodowej Agaty Gajdy. Obie koszykarki potrafią niekonwencjonalnie rozegrać piłkę, a także rzucić za trzy.

Obie grają szybko i efektownie, co sprawia, że często ich akcje nagradzane są gromkimi brawami. Tak więc porównanie siły poszczególnych formacji wskazuje na remis. Nie bez znaczenia dla losów rywalizacji o brąz może być fakt, że nasz zespół miał więcej czasu na odpoczynek, bo batalię półfinałową z akademiczkami z Gorzowa zakończył już w poniedziałek. Podopieczne trenera Omanica zakończyły zaś wyczerpujący, pięciomeczowy bój o finał z Lotosem wczoraj.

Na odpoczynek i regenerację sił miały więc o wiele mniej czasu. Co więcej, Energa awans do wielkiego finału miała na wyciągnięcie ręki i wobec faktu, że ostatecznie musiała jednak uznać wyższość Lotosu może być zespołem nieco podłamanym. To również może mieć znaczenie, zwłaszcza w pierwszym meczu, który już jutro. W boju drużyn o tak bardzo zbliżonej sile o sukcesie decydują malutkie niuanse, czasem niewidoczne gołym okiem. Wydaje się, że okoliczności sprzyjają naszym. To jednak nic nie znaczy, bo wszelkie rozważania przedmeczowe weryfikuje parkiet, na którym trzeba dać z siebie wszystko i udowodnić, że jest się lepszym od rywalek. O to, że determinacji i woli walki naszym dziewczynom nie zabraknie jestem spokojny.

W ciemno zakładam, że także Energa zagra z poświęceniem godnym podziwu. To zaś jest gwarantem, że czekają nas niezapomniane spektakle. Pierwszy z nich już jutro o godzinie 18, w Toruniu, drugi także w grozie Kopernika, w niedzielę, o 18. Spotkanie numer trzy zaplanowane jest na środę w Polkowicach. Tam też, w razie potrzeby mecz numer cztery, który zaplanowano na czwartek. Gdyby doszło do meczu numer pięć to zostanie on rozegrany w sobotę, 1 maja.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska