Avtodor Saratow - Stelmet Enea BC Zielona Góra 86:89 (25:28, 23:20, 23:26, 15:15)
Avtodor: Johnson i Starks po 18 (2), Michałowski 11 (2), Hicks 7, Jaiteh 3 oraz: Cook 13 (1), Rice 7, Babuszkin 6, Kwitkowskich 3 (1)
Stelmet: Meier 15 (1), Thomasson 14 (2), Hakanson 10 (2), Gordon 10, Zyskowski 7 (1) oraz: Ponitka 21 (4), Radić 9, Zamojski 3, Koszarek 0.
Sędziowali: Petri Mantyla (Finlandia), Ingus Baumanis (Litwa), Yevgeniy Mikheyev (Kazachstan).
Stelmet Enea BC nie był faworytem w starciu z Avtodorem. Z drugiej strony jeśli nasz zespół nie chce być w tej silnej lidze tylko dostarczycielem punktów powinien szukać szansy na sukces w meczach z zespołami o zbliżonym budżecie. Takich ekip w VTB, oprócz Avtodora, jest bardzo mało. I nasi skutecznie poszukali tego sukcesu!
Zaczęli bardzo uważnie. Pierwsze punkty zdobył nasz były zawodnik Markel Starks, ale po chwili wyrównał Marcel Ponitka. Potem graliśmy całkiem dobrze. Spokojnie wykorzystywaliśmy kolejne akcje i cały czas, wprawdzie niewielką różnicą, ale prowadziliśmy. Świetne spotkanie rozgrywał bardzo skuteczny Ponitka.
W drugie kwarcie podkręciliśmy tempo i mieliśmy ten mecz w zasadzie pod kontrolą. Kiedy w 16 min, po ładnej zespołowej akcji Ponitki wygrywaliśmy już 42:34 trener rosyjskiej ekipy musiał wziąć czas by wstrząsnąć swoimi zawodnikami. Wydawało się jednak, że jeśli coś się nie zmieni możemy zejść na przerwę ze spokojnym prowadzeniem.
Jednak nie. Mieliśmy znacznie słabszą końcówkę. Rywal trafiał, a my marnowaliśmy kolejne akcje. W efekcie, w 30 min po rzucie Nikity Michałowskiego Avtodor drugi raz w tym meczu prowadził (po raz pierwszy w 2 min 6:5) 48:47. Udało nam się przed przerwą wyrównać po osobistym Ponitki, ale ostatnie cztery minuty drugiej kwarty przegraliśmy 7:14.
Na szczęście Stelmet szybko udowodnił, że te słabe cztery minuty to był wypadek przy pracy, W trzeciej kwarcie rywale robili co mogli by nam uciec, ale zielonogórzanie nie poddawali się. Prowadzenie zmieniało się kilkakrotnie i tyleż samo na tablicy widniał remis. Wielkie emocje przyniosła czwarta kwarta. Obie ekipy grały ,,na styk” z tym, że to my obejmowaliśmy prowadzenie, a rywal gonił.
Jednak na niecałe dwie minuty przed końcem to oni objęli prowadzenie 86:83. Wówczas nasi pokazali charakter, Dwa wjazdy pod kosz Joe Thomassona, jego punkty i wybronione akcje rywala dały nam prowadzenie. Potem z osobistych trafił Ludvig Hakanson i inauguracyjne zwycięstwo w VTB stało się faktem
Za wysokie progi dla koszykarzy Stelmetu Enei BC. Zenit wyra...
Zobaczcie jak wspieraliście zielonogórskich koszykarzy w mec...
WIDEO: Koszykarski popis pięciolatka. Rośnie przyszła gwiazda NBA?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
